Teren zniszczonych grobów został odgrodzony i zabezpieczony / Iza Salamon
Teren zniszczonych grobów został odgrodzony i zabezpieczony / Iza Salamon

Obsunęła się skarpa na cmentarzu przy kościele pw. Matki Boskiej Uzdrowienia Chorych w Rydułtowach. Prawdopodobnie na skutek obfitych opadów deszczu zniszczonych zostało kilkadziesiąt grobów. W większości są to miejsca pochówku sprzed kilku lat. – Przyjechałam na grób teściowej ze zniczem na Dzień Matki, a tu patrzę, z grobu została tylko drewniana obudowa, bo jeszcze nie było pomnika. Boże, ludzie nawet po śmierci nie mają spokoju – płakała dziś jedna z kobiet. Mimo że to powszedni dzień, na cmentarzu panował wielki ruch. – Mieszkam w Suminie, ale usłyszałam, że groby się zawaliły i zaraz przyjechałam. Na szczęście grób moich rodziców ocalał – mówiła inna kobieta.
Teren wokół zniszczonych grobów został odgrodzony. Niestety, mimo wielokrotnych prób nie udało nam się skontaktować z proboszczem.
Ludzie nie wiedzą, kto pokryje koszty odbudowy zniszczonych grobów. – Czy ten cmentarz jest ubezpieczony? Nie dość, że płacimy ogromne sumy za pochówek w tej parafii, to jeszcze teraz mamy płacić na usunięcie szkód? Ktoś ponosi winę? – denerwował się jeden z naszych rozmówców.
Dlaczego runęła skarpa i zniszczonych zostało tyle grobów? Dlaczego w zeszłym roku proboszcz straszył swoich parafian Sądem Ostatecznym i dlaczego teraz wielu ludzi ma do niego żal? Więcej na ten temat w najbliższym wydaniu "Nowin".

1

Komentarze

  • tomasz cmentarz 26 maja 2010 19:21Dopóki kosciół nie odda kosci Popiełuszki spowrotem do grobu , tak długo Polske będą nękać nieszczęścia i plagi.

Dodaj komentarz