Przedstawiciele władz miasta są zdziwieni, dlaczego ks. Stanisław Juraszek, proboszcz parafii pw. Matki Boskiej Uzdrowienia Chorych w Rydułtowach Orłowcu nie powiadomił urzędu o obsunięciu się skarpy i zniszczeniu kilkudziesięciu grobów. – To przykre, bo ludzie nas atakują, pytają, co tam się stało. I co my mamy powiedzieć? Jest to teren parafii i nie jest to w naszej gestii. Proboszcz nas nie powiadomił – powiedział nam przed chwilą wiceburmistrz Henryk Hajduk.
Sprawa stanęła podczas wczorajszego posiedzenia komisji komunalnej i ochrony środowiska. O dramatyczne zdarzenie na cmentarzu dopytywał się jeden z radnych. – Wokół sprawy zrobił się szum, posłaliśmy tam pracowników na wizję lokalną, ale proboszcz nie oczekiwał naszej pomocy – dodaje wiceburmistrz Hajduk.
Komentarze