Za parking w górnej części rynku kierowcy zapłacą aż 3 zł za godzinę / Dominik Gajda
Za parking w górnej części rynku kierowcy zapłacą aż 3 zł za godzinę / Dominik Gajda
Samochody wracają na górną pierzeję rynku. Za około miesiąc znowu będzie można tutaj parkować! To dobra wiadomość przede wszystkim dla handlowców i właścicieli firm, którzy pod petycją w tej sprawie zebrali ponad sto podpisów.
Od kiedy wprowadzono zakaz parkowania na rynku, obroty w sklepie spadły nam prawie o 30 proc. Dlaczego? Z powodu braku podjazdu. Szczególnie utrudniony był transport łóżeczek czy wózków. Klienci chcieli też wypróbować foteliki dla dziecka w aucie i to też było niemożliwe – mówi Jadwiga Szkatuła, prowadząca sklep Bobas na wodzisławskim rynku.
Na straty narzekał także pobliski Dom Książki. – Największy problem był z transportem większej liczby książek, na przykład podręczników. Nieraz odchodziłyśmy od lady i pomagałyśmy klientowi przenieść większy bagaż do samochodu zaparkowanego na sąsiedniej ulicy. Ale też nie zawsze był na to czas. Dlatego bardzo się cieszymy, że znowu będzie można parkować w górnej pierzei – dodaje Bożena Bytomska, kierowniczka księgarni.
Zakaz parkowania w górnej pierzei rynku został wprowadzony w ubiegłym roku na prośbę mieszkańców, którym przeszkadzał ruch. Zwolennicy tego rozwiązania argumentowali, że w mieście miejsc parkingowych jest dość, a rynek ma pozostać strefą ciszy. Straż miejska najpierw upominała, a potem za złamanie zakazu karała mandatami w wysokości od 20 do 500 zł. Nie były to jednak częste przypadki. – Nie mieliśmy większych problemów, mandatów nie było dużo – podsumowuje Adam Bierski z wodzisławskiej straży miejskiej.
Górna część miasta opustoszała, co jedni bardzo sobie chwali. Tymczasem handlowcy i właściciele lokali uderzyli na alarm. Tak trudnej sytuacji wielu z nich jeszcze nie przeżyło. Niektórzy niestety splajtowali. – Upadali z powodu braku podjazdu. Dramatyczną sytuację sygnalizowała mi restauracja Conieco, a także właściciel lokalu Pod Arkadami. Klienci niestety wybierali inne lokale, nawet poza miastem, gdzie mogli obok postawić samochód. Na rynku takiej możliwości nie było, więc wielu właścicieli musiało po prostu zamknąć swój interes – mówi Eugeniusz Porwolik, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Stare Miasto, który wystąpił w imieniu handlowców.
Projekt uchwały pojawił się na sesji kwietniowej, ale nie został przyjęty. – Zarząd dzielnicy zwrócił się do mnie z prośbą, żeby wprowadzić projekt uchwały na sesję i z takiej możliwości skorzystałem. Projekt był uzgodniony z mieszkańcami i właścicielami firm. Tym razem radni go poparli i uważam, że to jest dobre rozwiązanie – uważa Janusz Wyleżych, który jako jedyny radny reprezentuje dzielnicę Stare Miasto.
Handlowcy cieszą się z takiej decyzji. Uważają, że jest to dla nich ratunkiem. – Jest to dobre rozwiązanie także i dla miasta, które na 27 miejscach parkingowych może rocznie zarobić nawet ponad 200 tys. zł rocznie – przekonuje Eugeniusz Porwolik.
Za parking w górnej części rynku kierowcy zapłacą aż 3 zł za godzinę, najdrożej w mieście. Tak wysoka kwota ma wymusić rotację i zniechęcić do dłuższego parkowania.
1

Komentarze

  • ja bardzo dobrze 04 lipca 2010 18:28ja tez wolę mieć auto na oku, jak siedzę na pizzy czy deserku i było to super albo szybka sprawa na mieście. Szkoda, że są te opłaty i tak wysokie - w sąsiednim Jastrzębiu bardzo ostatnio rozwiniętym wszędzie można parkować przeważnie za free!

Dodaj komentarz