W czwartkowe popołudnie Adam Michalski, zwycięzca naszego redakcyjnego konkursu, odebrał w salonie firmy Grigo główną nagrodę.
To zgrabny i bardzo ekonomiczny skuter marki Barton Citizen. Kluczyki wręczył mu sam szef firmy Grzegorz Zdrzałek. Radość była tym większa, że panu Adamowi towarzyszyła pięcioletnia córka Sandra, która zapewne będzie uwielbiała wspólne, wakacyjne przejażdżki z tatą. Pan Adam mieszka w Rybniku Zamysłowie, a pracuje w Rzuchowie, gdzie w prywatnej spółce jest kierownikiem działu logistyki. Codziennie dojeżdża do pracy 15 km samochodem. W domu zostaje żona Izabela z trójką dzieci, z których najmłodszy syn Darek jest niepełnosprawny. Dzieciaki często chorują, więc żonie potrzebny byłby samochód. Niestety, kiedy on jeździ nim do pracy, ona nie ma możliwości szybko jechać z dziećmi do lekarza.
„Gdyby udało mi się wygrać skuter, mógłbym spokojnie jeździć nim do pracy, a żona miałaby do dyspozycji samochód” – napisał pan Adam w konkursowym liście do naszej redakcji. Wspomniał też o oszczędnościach z racji znacznie mniejszego zużycia paliwa i planach ich wykorzystania z pożytkiem dla swoich pociech. W miniony poniedziałek nasz zwycięzca zarejestrował swój skuter w rybnickim magistracie i wtedy właśnie odbył swą pierwszą dłuższą przejażdżkę. – Jeździ się tak swobodnie jak na rowerze, tyle że nie trzeba pedałować i szybkości są znacznie większe. To naprawdę zgrabny i wygodny środek transportu – mówił z uśmiechem Adam Michalski.
Podkreślał, że w dzieciństwie ani w młodości nigdy nie miał do czynienia z motorynkami, motorowerami czy skuterami. Nie ma też prawa jazdy na motocykl, więc skuter, do prowadzenia którego wystarcza dowód osobisty, jest dla niego idealnym rozwiązaniem. Zwłaszcza że Barton Citizen ma czterosuwowy silnik i do baku leje się zwykłą benzynę E-95, której spala nie więcej niż dwa litry na sto kilometrów. Wczoraj, 6 lipca, o siódmej rano, zwycięzca naszego konkursu pierwszy raz wyruszył swoim skuterem w podróż do pracy. Życzymy szerokiej drogi!
Komentarze