Na razie węgiel z Bogdanki nie będzie stanowił znaczącej części dostaw dla elektrowni, ale jak będzie w przyszłości? / Dominik Gajda
Na razie węgiel z Bogdanki nie będzie stanowił znaczącej części dostaw dla elektrowni, ale jak będzie w przyszłości? / Dominik Gajda
Elektrownia będzie kupowała węgiel z Bogdanki na odległej Lubelszczyźnie, choć na Śląsku wcale nie brakuje węgla energetycznego.
Bogdanka podpisała umowę z krakowską spółką Energokrak na dostarczanie węgla dla grupy kapitałowej EDF, w skład której wchodzi Elektrownia Rybnik. Pierwsze dostawy mają dotrzeć na Śląsk w przyszłym roku. Jerzy Markowski, ekspert ds. górnictwa, jest zbulwersowany. Jak mówi, racjonalna gospodarka polega na korzystaniu z surowców, które są na miejscu. – Kontrakt z Bogdanką to klęska naszych kopalń. Dowodzi tego, że tracą one konkurencyjność nawet na Śląsku. Źle rokuje to również dla rynku pracy w naszym regionie. Śląskie górnictwo poniosło tu prestiżową porażkę, na którą niestety samo sobie zapracowało błędną polityką kadrową. Od zarządzania odsuwano miejscowych specjalistów, a zatrudniano osoby przywiezione w teczkach – dodaje Jerzy Markowski.
Jak stwierdza, Elektrownia Rybnik zachowała się racjonalnie, bo kupiła węgiel tańszy, a równocześnie tej samej jakości. Dostawcy nie zniechęcił nawet koszt transportu (wybrano kolej), choć z Bogdanki do Rybnika jest ok. 400 km. – Dziwię się tylko, że koncerny górnicze nie zaoferowały śląskim firmom węgla po preferencyjnych cenach. W dłuższej perspektywie takie działania przyniosłyby im korzyść – zaznacza Jerzy Markowski. Jak więc wygląda sytuacja w górniczych spółkach? Jastrzębska Spółka Węglowa współpracuje z Elektrownią Rybnik od wielu lat. W ubiegłym roku odnowiła kontrakt na dostawy węgla. – Są to umowy wieloletnie – dodaje Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik prasowa JSW.
Z kolei Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej, nie chciał komentować informacji o węglu z Bogdanki. – Nie znam danych, więc nie mogę zabierać głosu. Sądzę, że węgiel z Bogdanki jest tańszy. Inaczej Energokrak nie chciałby go kupować – oznajmił nam Tadeusz Kukiełka, szef Solidarności w elektrowni. Nikt nie chce zdradzać szczegółów kontraktu, bo to tajemnica handlowa. Wiadomo jedynie, iż węgiel z Bogdanki nie będzie stanowił znaczącej części w strukturze dostaw do elektrowni. – Największym dostawcą wciąż pozostanie Kompania Węglowa. O współpracy z Bogdanką zdecydowały dywersyfikacja, konkurencyjna cena i to, że kopalnia ma perspektywy – powiedziała nam Katarzyna Majchrzak, specjalista ds. kontaktów z mediami w grupie EDF.
Tymczasem Tauron Polska Energia, do którego należy Południowy Koncern Energetyczny z Elektrownią Łaziska, chce znacznie ograniczyć dostawy z Kompanii Węglowej i Katowickiego Holdingu Węglowego. – Obecnie z obu spółek mamy prawie 70 procent paliwa, kolejne 30 procent pochodzi z naszych kopalń Janina w Libiążu i Sobieski w Jaworznie, które tworzą Południowy Koncern Węglowy. Docelowo, kosztem śląskich spółek, zamierzamy wykorzystywać z niego ponad 50 procent zużywanego przez nas węgla – poinformował nas Paweł Gniadek, rzecznik Tauronu.
1

Komentarze

  • miły Rzeczniku Madej do zwolnienia 15 lipca 2010 09:17Cytuję: "Nie znam danych, więc nie mogę zabierać głosu"....kto zatem ma zabierać głos jak nie rzecznik?? Jest to zatem osoba do zwolnienia, podobnie jak rzesza wielu związkowych darmozjadów, które też nic w tej kwestii nie zrobiły ( a nie sądzę, zeby zarabiali sory dostawali po 1000 zł na miesiąc)....

Dodaj komentarz