Niedoszły zabójca już w areszcie

Sam sprawca w sądzie przyznał się do zarzucanych mu przez prokuratorów czynów, a nawet odpowiedział na kilka pytań sądu. Okazało się, że strzelanina była punktem kulminacyjnym jego konfliktu z teściami, z którymi razem mieszkał, a wcześniej budował i wykańczał dom. To właśnie związane z domem rozliczenia finansowe i zaciągnięte kredyty miały być źródłem konfliktu. 39-latek odpowiedział też na kilka pytań dotyczących samej strzelaniny. Więcej w jutrzejszym wydaniu "Nowin".

Komentarze

Dodaj komentarz