Czekają na Alpine
Ponieważ na odcinku budowy A1 Gorzyczki – Świerklany dalej nic się nie dzieje, mieszkańcy zaczęli dopytywać, kiedy wreszcie prace zostaną wznowione i czy firma zdąży do 2012 roku. Przypomnijmy, że przetarg na dokończenie budowy tego odcinka autostrady rozstrzygnięto 13 sierpnia. Zgodnie z zapowiedziami, we wrześniu miało nastąpić podpisanie umowy. Póki co jeszcze do tego nie doszło, ponoć zaważyły na tym drobne sprawy formalne.
– Nie możemy mówić o poślizgu czasowym, bo zgodnie z planem umowa miała zostać podpisana z końcem września, więc termin jeszcze nie minął. Myślę, że najpóźniej stanie się to z początkiem października i w październiku ruszą także prace. Nie ma żadnych poważnych przeszkód – uspokaja Marcin Hadaj, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie. Przypomnijmy, że poprzedni kontrakt na budowę odcinka A1 Gorzyczki – Świerklany został zerwany w grudniu ubiegłego roku. GDDKiA zarzuciła wykonawcy, czyli konsorcjum Alpine, złe zarządzanie projektem i słaby postęp robót. Co ciekawe, kolejny przetarg na dokończenie inwestycji wygrała firma Alpine Bau, lider wyrzuconego konsorcjum, który przedstawił najtańszą ofertę. Zgodnie z nową umową wykonawca ma dokończyć budowę nie tylko za mniejsze pieniądze, ma też pracować w godz. od 6 do 22, i to nawet zimą. Takie m. in. zapisy mają się pojawić w nowej umowie. Cały odcinek ma być oddany do użytku w kwietniu 2012 roku.
2

Komentarze

  • Jorg ale 03 października 2010 09:20 oddana w kwietniu 2012r a pierwszy remont w w wrześniu 2012r !
  • ślązok cała dyrekcja założyć pomaranczowe kamizelki 02 października 2010 14:14cała dyrekcja założyć pomaranczowe kamizelki i do łopaty takich chu.. to trudno spotkać . To zwykłe POLNISZE WIRTSCHAFT ! ! !

Dodaj komentarz