Bez psów i rowerów
Alejami Arboretum Bramy Morawskiej nie wolno spacerować z psem, i to nawet na smyczy! Budzi to niezadowolenie, bo mieszkańcy lubią wędrówki w lesie Obora (tam znajduje się arboretum), bo to zielone płuca miasta. Mimo zakazu, część zabiera ze sobą ukochanego psiaka. Wówczas interweniują pracownicy leśni placówki.
– Rozumiem, że czworonogi nie powinny biegać po arboretum samopas, bo mogłyby zniszczyć roślinność. Czemu jednak nie można wprowadzać psów na smyczy? – pyta zaskoczony Czytelnik, który pragnie zachować anonimowość. – Bo taki mamy regulamin. Na terenie arboretum oprócz cennych roślin w Czarodziejskim Ogrodzie działa także minizoo. Zwierzaki mogłyby przestraszyć się ujadania psów. Zresztą wszędzie są tablice zakazujące wprowadzania czworonogów – powiedziała nam Mariola Solich, pracownica placówki. Na teren arboretum nie można też wjechać na rowerze, choć jednoślad nie szczeka ani nie wydziela spalin. Cyklistom pozostawiono ścieżki wokół lasu. To też przepis regulaminu, który obowiązuje tu od zawsze.

Komentarze

Dodaj komentarz