Falstart siatkarzy Jastrzębskiego Węgla


Jastrzębianie byli faworytami tego meczu. Wszak w zespole ze stolicy na próżno szukać reprezentantów kraju lub siatkarzy uważanych za gwiazdy polskiej ligi. Tymczasem podopieczni trenera Radosława Panasa pokazali, że dzięki ogromnemu zaangażowaniu i niebywałej ofiarności w obronie można urwać punkty potentatowi, za jakiego uchodzi drużyna Jastrzębskiego Węgla. Gospodarze zaskoczyli pomarańczowych doskonałą zagrywką. Ogromne problemy z przyjęciem miał kreowany na nowego lidera jastrzębskiej ekipy Słowak Lukas Divis, którego trener Prielożny szybko odwołał z boiska, desygnując do gry Marcina Wikę. Ta zmiana niewiele wniosła. Gości stać było tylko na wygraną w drugim secie. W pozostałych trzech partiach wygrywali warszawianie.
W najbliższą środę (27 października) zespół Jastrzębskiego Węgla czeka jeszcze trudniejszy pojedynek. W Bełchatowie jastrzębianie zagrają z obrońcami mistrzowskiego tytułu – PGE Skra.

Komentarze

Dodaj komentarz