Falstart w stolicy
Fatalnie rozpoczęli nowy sezon rozgrywek PlusLigi siatkarze Jastrzębskiego Węgla. W swoim pierwszym występie wicemistrzowie Polski przegrali 24 października 1:3 z AZS Politechnika Warszawska.
Jastrzębianie byli faworytami tego meczu. Wszak w zespole ze stolicy na próżno szukać reprezentantów kraju lub siatkarzy uważanych za gwiazdy polskiej ligi. Tymczasem podopieczni trenera Radosława Panasa pokazali, że dzięki ogromnemu zaangażowaniu i niebywałej ofiarności w obronie można urwać punkty potentatowi, za jakiego uchodzi drużyna Jastrzębskiego Węgla. Gospodarze zaskoczyli pomarańczowych doskonałą zagrywką. Ogromne problemy z przyjęciem miał kreowany na nowego lidera jastrzębskiej ekipy Słowak Lukas Divis, którego trener Prielożny szybko odwołał z boiska, desygnując do gry Marcina Wikę. Ta zmiana niewiele wniosła. Gości stać było tylko na wygraną w drugim secie. W pozostałych trzech partiach wygrywali warszawianie.
– Przegraliśmy na własne życzenie. Przełomowy był trzeci set, w którym, mimo naszego wysokiego prowadzenia, daliśmy się rozegrać gospodarzom – przyznał po meczu Grzegorz Łomacz, kapitan Jastrzębskiego Węgla.
W najbliższą środę (27 października) zespół Jastrzębskiego Węgla czeka jeszcze trudniejszy pojedynek. W Bełchatowie jastrzębianie zagrają z obrońcami mistrzowskiego tytułu – PGE Skra.


AZS POLITECHNIKA WARSZAWSKA – JASTRZĘBSKI WĘGIEL 3:1(25:23, 19:25, 25:23, 25:22)
JW: Łomacz, Hardy, Polański, Yudin, Divis, Gawryszewski, Rusek (libero) – Pawliński, Gasparini, Pająk, Nowik, Wika.
1

Komentarze

  • Lacri Gwiazdy 29 października 2010 14:29A gdzie znależć jakiekolwiek gwiazdy siatkówki w drużynie z Jastrzębia??????? Przecież to wszystko dolna półka. Wyprzedaż dobrych zawodników to cecha beznadziejnych prezesów.

Dodaj komentarz