Jastrzębski Węgiel pokazał lwi pazur


Faworytami byli gospodarze, którzy w imponującym stylu rozpoczęli sezon. Tymczasem jastrzębianie przed konfrontacją z zespołem trenera Krzysztofa Stelmacha mieli na koncie tylko jedno zwycięstwo. Trener Prielozny dał tym razem odpocząć Australijczykowi Igorowi Yudinowi, którego w wyjściowym składzie zastąpił Mitja Gasparini. Okazało się, że był to prawdziwy strzał w dziesiątkę. Słoweniec był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na boisku. Świetnie atakował, a ponadto raz po raz rozbijał kędzierzynian niesamowicie silną zagrywką. Zasłużenie po zakończeniu meczu odebrał statuetkę przyznawaną najlepszym graczom w meczach PlusLigi.
Po tym zwycięstwie zespół Jastrzębskiego Węgla awansował na czwarte miejsce w tabeli. Jest szansa, że niebawem jastrzębianie zaczną piąć się jeszcze wyżej. Teraz przed nimi seria spotkań z teoretycznie słabszymi rywalami. Już w środę (10 listopada) we własnej hali zespół Jastrzębskiego Węgla podejmie AZS Tytan Częstochowa.

Komentarze

Dodaj komentarz