Potknięcie przed szczytem
Niespodziewanej porażki doznali piłkarze Energetyka ROW Rybnik. Wicelider tabeli III ligi przegrał 1:3 z Rozwojem Katowice.
Okazuje się, że ekipa Rozwoju jest dla rybniczan bardzo niewygodnym rywalem. W poprzednim sezonie w konfrontacjach pomiędzy tymi zespołami dwukrotnie górą byli piłkarze Rozwoju. Oni też wygrali mecz w ramach rozgrywek o Puchar Polski. Nic dziwnego, że zawodnicy ROW byli pełni obaw przed spotkaniem w Katowicach. Okazało się, że nie były one bezpodstawne. Choć po golu niezawodnego Jarosława Wieczorka zanosiło sie na to, że rybniczanie będą w stanie przywieźć z Katowic przynajmniej punkt, to końcówka należała do gospodarzy. Na siedem minut przed końcem Piotra Pasia pokonał debiutant – 16-letni Wojciech Król, a w doliczonym czasie gry wynik ustalił Bartosz Polis.
Ten wynik niepokoi kibiców rybnickiej drużyny. Była to druga przegrana podopiecznych trenera Jana Furlepy w tym sezonie. A już jutro (11 listopada) na stadionie przy ul. Gliwickiej czeka ich mecz na szczycie. Do Rybnika przyjeżdża lider – Skałka Żabnica. Drużyna trenera Piotra Tymińskiego wygrała z Orłem Psary/Babienica i jej przewaga nad ROW-em wzrosła do pięciu punktów. Jutrzejszy mecz ma zatem kolosalne znaczenie dla obu drużyn. Remis w praktyce nie zadowoli nikogo.


ROZWÓJ KATOWICE – ENERGETYK ROW RYBNIK 3:1 (0:0)
Tora 67., Król 83., Polis 90. – Wieczorek 67.
ROW: Paś – Wrześniak, Bober, Janik – Wieczorek, Krotofil, Kostecki, Bonk, Andraszak – Kapinos, Szatkowski.

Komentarze

Dodaj komentarz