Wydział ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie umorzył postępowanie w sprawie zachowań korupcyjnych, do których miało dojść przed trzema laty przy wpisywaniu procoralanu, czyli iwabradyny, na listę leków refundowanych. Tym samym prokuratura oczyściła z zarzutów Bolesława Piechę, ówczesnego wiceministra zdrowia, który był odpowiedzialny za kształtowanie polityki lekowej państwa.
Jak poinformowano w oficjalnym komunikacie, postępowanie przygotowawcze wykazało, że wiceministra i przedstawiciela jednej z firm zainteresowanych umieszczeniem leku na tej liście rzeczywiście łączyły bardzo bliskie kontakty. Dowodów na to, że doszło do korupcji, jednak nie znaleziono. Nie stwierdzono też przekroczenia przez Bolesława Piechę swoich uprawnień ani działania na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Od czasu wybuchu afery z iwabradyną w roli głównej ministrowie nie mogą już spotykać się w cztery oczy z przedstawicielami firm farmaceutycznych, ale muszą im towarzyszyć pracownicy ministerstwa.
Komentarze