Quad przejechał leżącego
Policja wciąż jeszcze ustala okoliczności wypadku, do którego doszło w środę późnym popołudniem, około godz. 18.30, w dzielnicy Zebrzydowice. 17-latek jadący quadem najechał na leżącego na jezdni człowieka, uciekł i ukrył pojazd. Policja zajęła się zarówno nim, jak i bratem pokrzywdzonego, który nie udzielił mu pomocy.
Policjanci o zdarzeniu dowiedzieli się od świadka, który zauważył leżącego na jezdni mężczyznę i powiadomił o tym dyżurnego komendy w Rybniku. Okazało się, że 27-latek ma bardzo poważne obrażenia, które mogły powstać w wyniku potrącenia przez samochód. Policjanci ustalili, że uczestnikiem wypadku może być chłopak, który często jeździł w tym rejonie właśnie quadem. 17-letni właściciel, a zarazem konstruktor niezarejestrowanego pojazdu, został zatrzymany. Był trzeźwy i przyznał się, że najechał na leżącego na jezdni człowieka. Policjanci odnaleźli również pojazd, którym kierował. Był ukryty w garażu jego znajomego. Zatrzymano też 22-letniego brata pokrzywdzonego, który nie udzielił pomocy rannemu. 27-latek w ciężkim stanie trafił do szpitala w Cieszynie. Okoliczności zdarzenia są bardzo niejasne. Na razie pewne jest, że ofiara i jej brat byli nietrzeźwi.
– 17-latek usłyszał zarzut spowodowania wypadku, a brat ofiary nieudzielenia pomocy. Na razie nie wysłuchaliśmy drugiej strony, bo poszkodowany ciągle jest w ciężkim stanie – mówi nadkomisarz Aleksandra Nowara, rzeczniczka rybnickiej policji.

Komentarze

Dodaj komentarz