Zawodnicy ROW-u mają powody do satysfakcji / Wacław Troszka
Zawodnicy ROW-u mają powody do satysfakcji / Wacław Troszka
Dzięki zwycięstwu w zaległym meczu z LZS Piotrówka 4:0 piłkarze Energetyka ROW Rybnik na półmetku rozgrywek III ligi mają cztery punkty przewagi nad drugą w tabeli Skałką Żabnica.
Spotkaniem z beniaminkiem z Piotrówki rybniczanie mieli w sierpniu rozpocząć sezon 2010/2011. Jednak na inaugurację do spotkania nie doszło, bo sędzia wyznaczony do jego prowadzenia zakwestionował książeczki zdrowia gości i do gry nie dopuścił. Opolski Związek Piłki Nożnej uznał jednak, że arbiter popełnił błąd i wyznaczył nowy termin spotkania. Na zakończenie rundy jesiennej zespół trenera Jana Furlepy nie dał rywalom żadnych szans. Bogatym łupem bramkowym podzielili się Marcin Kocur, Mateusz Szatkowski, Grzegorz Bonk i Kamil Kostecki. Teraz przed piłkarzami ROW-u ponad trzy miesiące przerwy. Do rundy wiosennej przystąpią jako główni pretendenci do awansu do II ligi.
– Zespół pokazał, że stać go na grę w czołówce tabeli. Cieszę się bardzo nie tylko z tego meczu, ale również z całej rundy. Teraz jest czas dla zarządu, żeby zadecydował, co dalej z tą drużyną. Wyniki pokazują, że tkwi w niej duży potencjał. Mamy czas, żeby usiąść do rozmów. Bardzo cieszy mnie zwycięstwo w tym meczu, bo drużyna z Piotrówki okazała się trudnym przeciwnikiem. O zwycięstwie zadecydowało nasze dobre przygotowanie fizyczne – mówi trener Jan Furlepa.
To jeszcze nie koniec tegorocznych występów rybnickiej drużyny. W sobotę (27 listopada) ROW rozegra w Marklowicach z tamtejszą Polonią półfinałowe spotkanie rozgrywek o Puchar Polski na szczeblu Podokręgu Rybnik. Początek tego meczu o godz. 11.


ENERGETYK ROW RYBNIK – LZS PIOTRÓWKA 4:0 (2:0)
Kocur 19., Szatkowski 36., Bonk 69., Kostecki 78.
ROW: Paś – Janik, Mitura, Krotofil, Wrześniak – Szatkowski (83. Cieślak), Wójcik (76. Bober), Bonk (78. Dziegielowski), Kostecki, Wieczorek – Kocur (73. Kapinos).

Komentarze

Dodaj komentarz