Katarzyna Suknarowska, dopingowana przez swoje koleżanki, nie miała wpływu na przebieg wydarzeń na boisku / Wacław Troszka
Katarzyna Suknarowska, dopingowana przez swoje koleżanki, nie miała wpływu na przebieg wydarzeń na boisku / Wacław Troszka
Koszykarki Uteksu ROW Rybnik nie miały żadnych szans w konfrontacji z mistrzem kraju Lotosem Gdynia. Gospodynie przegrały różnicą 42 punktów. Jednak najważniejsze mecze dopiero przed nimi.
Kiedy gra ostatnia drużyna w tabeli z mistrzem kraju, różnica w umiejętnościach powinna być widoczna gołym okiem. W przypadku konfrontacji koszykarek Uteksu ROW Rybnik z Lotosem Gdynia ta zasada potwierdziła się w stu procentach. Lotos wygrał w hali w Boguszowicach 89:47.
Wracające z Turcji po meczu w Eurolidze, gdynianki nie pozostawiły gospodyniom żadnych złudzeń. Od początku do końca zawodniczki z Gdyni kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie, systematycznie powiększając przewagę.
– Może to przykre, co powiem, ale generalnie: tak to powinno wyglądać. Przyjechał zespół z Euroligi i on powinien grać i być od nas o 40 punktów lepszy. To dla nas przykre, ale niestety prawdziwe. Nie powinniśmy tego meczu w ogóle komentować, bo Lotos wygrał obowiązkowe dla siebie spotkanie. Publiczność w Rybniku powinna docenić klasę euroligwej drużyny. Powinna cieszyć się, że może oglądać zawodniczki na poziomie WNBA czy reprezentacji Polski – ocenił po meczu Mirosław Orczyk, trener Uteksu.
Teraz przed rybnicką ekipą bardzo trudny okres. Podopieczne trenera Orczyka zagrają kolejno z Super Pol Tęcza Leszno, Ineą Poznań i Odrą Brzeg, czyli drużynami, którym przyświeca ten sam cel: pozostanie w ekstraklasie. Kibice w Rybniku liczą, że po tych spotkaniach rybniczanki opuszczą ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
– To zespoły, z którymi jesteśmy w stanie konkurować – zapewnia trener Orczyk.
Wcześniej, bo już w środę (24 listopada), Utex zmierzy się w ramach rozgrywek o Puchar Polski z CCC Polkowice. Spotkanie to zostanie rozegrane w hali w Boguszowicach. Początek o godz. 18. Natomiast w sobotę (27 listopada) również we własnej hali rybniczanki zagrają pierwszy z najważniejszych meczów w sezonie. Ich rywalkami będą zawodniczki SuperPol Tęcza Leszno.

UTEX ROW RYBNIK – LOTOS GDYNIA 47:89 (14:22, 9:25, 15:22, 9:20)
ROW: Harris 17, Koehn 14, Brown 9, Semmler 2, Miszkiel 2, McLean 2, Rozwadowska 1, Suknarowska, Głocka, Przekop.

Komentarze

Dodaj komentarz