Historia rzemiosła znalazła kąt w cechu
Obchodzące 40-lecie muzeum podpisało z Cechem Rzemiosł Różnych umowę o współpracy i pokazało swą nową filię.
Podpisana umowa to tylko formalność, bo zażyła współpraca muzealników z rzemieślnikami trwa faktycznie od uruchomienia działu historii rzemiosła. Powstał w 1980 roku, dwa lata później muzeum taką umowę o współpracy podpisało z Izbą Rzemieślniczą w Katowicach. Prowadząca ten dział od samego początku Elżbieta Bimler-Mackiewicz do dziś wspomina, jak dzięki tutejszym rzemieślnikom poznawała historię rybnickiego rzemiosła, jak zdobywała dzięki nim pierwsze eksponaty i jak dzięki ich talonom na benzynę miała czym po nie jeździć.
Najnowszy efekt współpracy to filia muzeum w siedzibie cechu, popularnym okrąglaku przy ul. Wysokiej. Do odnowionych piwnic trafiły bogate zbiory działu historii rzemiosła. Liczba zgromadzonych tam sprzętów jest szokująca, a to jeszcze nie wszystkie, bo blisko tysiąc eksponatów wypożyczyły inne muzea na swoje wystawy. W piwnicach okrąglaka można oglądać narzędzia, które dla współczesnych stanowią nie lada zagadkę, a przed laty były powszechnie używane m.in. przez szewców, piekarzy, stolarzy, rzeźników, bednarzy czy krawców.
– Jest tu niemal wszystko. Jakiegokolwiek warsztatu rzemieślniczego byśmy nie wymienili, to narzędzia i sprzęty znajdujące się kiedyś na jego wyposażeniu na pewno tu znajdziemy. To nasze eksponaty, które wcześniej były przechowywane w magazynie tymczasowym w piwnicach jednej ze szkół. Tam nie było warunków ani do pracy, ani do magazynowania i te szczególnego rodzaju zabytki tam niszczały. Przy okazji przenosin każdy został wyczyszczony i zakonserwowany. Powstała też pełna dokumentacja fotograficzna – mówi Elżbieta Bimler-Mackiewicz. Pierwszy raz muzealnicy oglądali cechowe piwnice w końcu ubiegłego roku. Potem odnawiano ściany, położono nowe posadzki i w lipcu tego roku, gdy panowały największe upały, rozpoczęto przeprowadzkę.
– Przenieśliśmy tony eksponatów, ale najcięższe są jeszcze w szkolnym magazynie, bo nie daliśmy rady ich wytargać – dodaje. Nie tylko ona ma nadzieję, że w cechowych piwnicach będą się odbywać lekcje muzealne, tak by interesującą historię rzemiosła dzieci poznały od podszewki. W czasie uroczystości starszy cechu Wojciech Pfeifer wręczył przedstawicielom muzeum dwa wyróżnienia za zasługi dla rzemiosła polskiego. Dr. Bogdanowi Klochowi przekazał przyznany rybnickiemu muzeum przez Związek Rzemiosła Polskiego Złoty Medal im. Jana Kilińskiego. Taki sam medal, tyle że platynowy, otrzymała Elżbieta Bimler-Mackiewicza. Potem rozkrojono tort i wzniesiono toast za pomyślność muzeum i jego współpracę z rzemiosłem.

Komentarze

Dodaj komentarz