Przetrzebiony skład
W minionym tygodniu kibice koszykarskiego teamu Hawajskie Koszule przeżyli huśtawkę nastrojów. Najpierw ich pupile wygrali u siebie z Mickiewiczem Katowice, by w niedzielę ulec na wyjeździe Niepołomicom w ostatnim meczu pierwszej rundy rozgrywek grupy C drugiej ligi.
Ogromne emocje wywołał mecz z Mickiewiczem Katowice. Wydarzenia na parkiecie zmieniały się bowiem jak w kalejdoskopie. Pierwsza kwarta zakończyła się niewielkim prowadzeniem gości. Na przerwę to jednak gospodarze schodzili z czteropunktową zaliczką. Trzecią kwartę wyraźnie rozstrzygnęli na swoją korzyść katowiczanie. Ekipa Mickiewicza miała kilkuminutowy przestój na początku ostatniej części spotkania, co wykorzystali żorzanie. Na cztery minuty przed końcowym gwizdkiem sędziego Adam Białdyga rzucił celnie za trzy punkty i jeszcze poprawił wynik rzutami osobistymi. Wydawało się, że jest po meczu. Tymczasem goście doprowadzili do remisu i niezwykle emocjonującej końcówki, w której nieco lepsi okazali się gospodarze.
Do Niepołomic ekipa trenera Łukasza Szymika pojechała w mocno okrojonym składzie. Aż pięciu zawodników wykluczyły z meczu kontuzje, choroby i... obowiązki studenckie. Na parkiecie zameldowało się tylko sześciu żorzan, w tym jeden 16-latek Mateusz Szczotka. Wobec tego HK rozegrały poprawne spotkanie i gdyby dopisała skuteczność w drugiej połowie, to kto wie?
– Przed sezonem siódme miejsce w tabeli wziąłbym z pocałowaniem ręki, dziś jednak czuję niedosyt, bo mogliśmy wygrać kilka meczów więcej – powiedział Adrian Fojcik, prezes klubu.


Hawajskie Koszule Żory – Mickiewicz Katowice 78:77 (12:14, 20:14, 20:31, 26:18)
Żory: Jasiński 18, Rajnhold 13, Białdyga 13, Kupczak 9, Pierchała 8, Anduła 9, Zieliński 7, Przeliorz 3, Master, Gołysz, Szczotka.

MNLK Niepołomice – Hawajskie Koszule Żory 82:71 (23:22, 12:20, 21:12, 26:17)
Żory: Kupczak 22, Zieliński 20, Pierchała 12, Białdyga 11, Rajnhold 6, Szczotka, Gołysz.

Komentarze

Dodaj komentarz