Bardzo kosztowny pożar w magazynie

Strażaków z Wodzisławia zaalarmowano o godzinie 20.14. Na miejscu okazało się, że wewnątrz hali palą się osobowe volvo oraz urządzenia precyzyjne, których jedna z działających tam firm używała do produkcji części samochodowych. Ogień strawił m.in. szafę sterującą jednego z takich urządzeń, kilka silników i sprzęt komputerowy. Częściowemu nadpaleniu uległa też jedna z obrabiarek cyfrowych. Przyczyny pożaru ustala policja, ale zdaniem strażaków najbardziej prawdopodobne było zwarcie instalacji elektrycznej w zaparkowanym w hali samochodzie. Nikomu z pracowników nic się nie stało. Pożar gasiło w sumie 41 strażaków, zawodowych i ochotników z OSP.

Komentarze

Dodaj komentarz