Za sprawą radnego Ryszarda Frączka o mieście zaczęto mówić w całej Polsce, jak było 14 lat temu, podczas katastrofalnej powodzi.
– Przynajmniej raz prezydentowi udało się nagłośnić sprawy Raciborza. Wolałbym jednak, by dotyczyło to innych spraw – mówi radny. Na posiedzeniu komisji rozwoju, budżetu i finansów zaprotestował przeciwko organizowaniu koncertu zespołu Kult w dniu beatyfikacji Jana Pawła II. Dlaczego? Miał powiedzieć, że lider grupy Kazik Staszewski głosi często poglądy sekciarskie, o czym doniósł m.in. internetowy portal Onet. – To nieprawda. Zaproponowałem, by miasto godnie uczciło beatyfikację, zapraszając np. Annę Marię Jopek. Powiedziałem, by nie zapraszać zespołu, który głosi negatywne treści, np. o zabarwieniu sekciarskim. Wtedy prezydent stwierdził, że w tych dniach będzie koncert Kultu, ale nie wie jeszcze, czy umowę już podpisano. Wówczas odparłem, że Kult nie zaspokoi oczekiwań wszystkich mieszkańców. Powinniśmy zaprosić wykonawcę bardziej uniwersalnego, np. Annę Marię Jopek czy Ryszarda Rynkowskiego – mówi Ryszard Frączek.
Co ciekawe, okazuje się, że występu zespołu nie planowano na długi majowy weekend. – Prezydent Lenk dobrze o tym wiedział. Ale ta sytuacja była bardzo wygodna, ośmieszyć radnego. Gdzieś tam w ferworze dyskusji padła wypowiedź o przeszłości lidera Kultu, m.in. o tym, że spędził sześć lat w jednym z odłamów religijnych – kontynuuje radny Frączek. – Zastanawialiśmy się nad sprowadzeniem Kultu na Dni Raciborza, 18 czerwca. Ale zrezygnowaliśmy, bo kosztowałoby to zbyt drogo – informuje wiceprezydent Ludmiła Nowacka. Jak dodaje, 1 maja miał odbyć się festyn rodzinny z TVN, który także nie dojdzie do skutku. Nie zaśpiewa też Anna Maria Jopek ani Ryszard Rynkowski, jak chciał radny Frączek. O godz. 18 w kościele farnym pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny rozpocznie się za to koncert chórów oraz zespołów wokalno-instrumentalnych, który poprowadzi dyrygent Andrzej Rosół. 2 maja, prawdopodobnie na placu Długosza, wystąpi Afromental.
A co na to wszystko prezydent Mirosław Lenk? Przebywa na urlopie, ale udało się nam z nim skontaktować. Powiedział, że nie będzie komentował wypowiedzi radnego Ryszarda Frączka.
Czytaj też: Nie obrażamy się na Racibórz
Komentarze