Piotr Wolnik z Chałupek w czasie spaceru nad Odrą zauważył wystający z błota fragment kości. Zaciekawiła go, więc zabrał ją do domu i umieścił w ogrodzie. Okazało się, że to ząb mamuta liczący co najmniej 13 tysięcy lat! To już kolejne takie znalezisko w okolicy.
Skarb przeleżał u pana Piotr kilka miesięcy, dopóki nie trafili do niego Agnieszka i Rudolf Drobni, którzy akurat pisali kronikę Zabełkowa i szukali materiałów. – Pan Piotr dał nam ten ząb oraz jakąś skamieniałość. Też znalazł ją w meandrach Odry między Zabełkowem a Chałupkami – mówi pan Rudolf. Państwo Drobni zawieźli znaleziska do muzeum w Raciborzu. – Mamuty nie były rzadkością na naszym terenie, występowały zresztą na bardzo dużym obszarze kontynentu. Ich szczątki przetrwały ze względu na sprzyjający wilgotny klimat, a zakonserwowały się w bagnach. Teraz wymywa je Odra na skutek działalności m.in. żwirowni, a znajdują mieszkańcy. Mamy już dziewięć zębów mamucich, sześć z nich można oglądać – informuje Marcin Rezner, archeolog z raciborskiego muzeum.
Ostatni nabytek to ząb trzonowy, liczy 17 cm długości i 8 cm szerokości. Jest w bardzo dobrym stanie. – To będzie jeden z naszych ważniejszych eksponatów – zapewnia archeolog. Drugi z darów, czyli skamieniałość roślinna, może liczyć nawet miliony lat. Archeolodzy postarają się ustalić jej dokładny wiek.
Komentarze