20031303
20031303


Do udziału w festiwalu zaproszono, jak co roku, licea z naszego regionu, a także placówki z Polski Południowej należące do elitarnego Towarzystwa Szkół Twórczych. Jedne grupy przedstawiały adaptacje znanych dramatów, inne - sztuki własnego pomysłu i autorstwa. Uczniowie klasy IV a z I LO, którzy zdobyli trzecią nagrodę, zatytułowali swoją sztukę „What’s love...”. Wychodząc od epoki kamienia łupanego, a kończąc na współczesności, przedstawili własną, nieco przewrotną historię uczuć łączących mężczyznę i kobietę.Młodzi aktorzy tworzyli tekst po lekcjach, czasem w weekendy. Na angielski przetłumaczył go Maciej Ślezak.Festiwalowe jury tworzyli nauczyciele języka angielskiego z rybnickich ogólniaków, którzy oceniali treść i formę przedstawień oraz poprawność językową.- Z perspektywy czasu widać, że poziom festiwalu jest coraz wyższy. Na początku oglądaliśmy tu typowe szkolne scenki czy skecze, odgrywane bez większego zaangażowania, co z teatrem tak naprawdę niewiele miało wspólnego. Dziś już się to nie zdarza. Zaangażowanie uczniów w poszczególne role naprawdę robi wrażenie. Występują tu uczniowie o różnym stopniu językowego zaawansowania - mówi pomysłodawczyni festiwalu Grażyna Kuśka, która zorganizowała go z dwiema innymi anglistkami - Beatą Basiurą i Anną Wszoł-Janek.Pierwszą nagrodę jury przyznało uczniom I LO z Krakowa, którzy wystawili „Przygody ogórka Phila”, drugą nagrodę - za własną wersję „Opowieści wigilijnej” - przyznano dwóm licealistom z Tarnowa.Jurorzy przyznali również dwa wyróżnienia indywidualne, jedno z nich otrzymał Jacek Piecha z II LO w Rybniku, a drugie Paweł Smorczewski z Tarnowa.

Komentarze

Dodaj komentarz