Kierowcy urzędu kombinowali z paliwem?
Prezydent Marian Janecki odsunął od obowiązków dwóch urzędowych kierowców, którzy wozili go w trakcie pracy tam, gdzie zaszła potrzeba. Prezydent podejrzewa, że mogli kombinować z paliwem. Szoferzy zostali skierowani do innych jednostek, a nieprawidłowości bada prokuratura. Sprawa wyszła na jaw w lutym, a nieprawidłowości wykryli pracownicy referatu gospodarczego i powiadomili o nich prezydenta. Z wypełnianych przez kierowców kart pojazdów wynikało, że auta paliły nawet 15 litrów na sto kilometrów! Warto dodać, że prezydent i jego zastępca jeżdżą dobrymi samochodami, citroenem C5 i peugeotem 406, której raczej nie mogą zużywać tyle paliwa.
Niezależny ekspert z Bielska, powołany przez miasto, uznał, że takie spalanie jest niemożliwe. Kierowcy próbowali podważyć jego opinię, twierdząc, że jednodniowe badanie nie jest miarodajne. Ekspert badał więc zużycie paliwa przez miesiąc. Kolejna ekspertyza potwierdziła pierwszą. Wtedy prezydent przesunął jednego szofera do wydziału organizacyjnego, a drugiego do straży miejskiej. Będą tam pracowali do końca maja. Jeśli podejrzenia się potwierdzą, mogą stracić robotę. 31 marca prezydent powiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przez nich przestępstwa. Jeden z nich był służbowym kierowcą od 2004 roku, drugi od trzech lat. Prokuratura zleciła policji przeprowadzenie postępowania sprawdzającego.
Prezydentów wożą teraz inni kierowcy. Odkąd samochodami jeżdżą nowi ludzie, zużycie paliwa spadło o 20 procent!
1

Komentarze

  • ciekawy kierowcy urzedu kombinowali paliwem 08 kwietnia 2011 08:55No tak ! Znowu afera z udziałem prezydenta Janeckiego ! Wszyscy winni , tylko nie on . Dziwnym trafem coraz więcej rzeczy dzieje się wkoło Urzędu w Jastrzębiu , a to prokurator , a to CBA .... Jestem ciekaw , kto za to odpowie i czy znajdzie się osoba , która potrafi dobrze spisać zarzuty !

Dodaj komentarz