Piotr Paś walnie przyczynił się do wygranej ROW w Opolu / Wacław Troszka
Piotr Paś walnie przyczynił się do wygranej ROW w Opolu / Wacław Troszka
Piłkarze Energetyka ROW Rybnik wygrali mecz na szczycie opolsko-śląskiej III ligi. W Opolu zespół trenera Jana Furlepy pokonał Oderkę 1:0 i umocnił się na pozycji lidera.
Losy meczu rozstrzygnięte zostały już w piątej minucie gry. Po rzucie rożnym egzekwowanym przez Grzegorza Bonka najwyżej do piłki wyskoczył Marcin Kocur. Po jego uderzeniu głową futbolówka trafiła w słupek. Dopadł do niej Rafał Mitura i, również głową, skierował ją do bramki. Tak szybka utrata gola zupełnie wybiła gospodarzy z rytmu gry. Rybniczanie od tego momentu swoje wysiłki skoncentrowali na utrzymaniu prowadzenia. Sztuka ta im się udała. Gospodarze wprawdzie stworzyli kilka okazji do wyrównania, ale pewnie bronił Piotr Paś.
– Już po pierwszej połowie powinniśmy prowadzić dwiema lub trzema bramkami. Uważam, że graliśmy dobrą i rozsądną piłkę. Po przerwie spodziewałem się, że Oderka świadoma straty punktów zaatakuje i zepchnie nas do obrony. Dlatego słowa uznania należą się Piotrkowi Pasiowi. Na takiego bramkarza warto było czekać w Rybniku. Trochę do końca ligi zostało, ale mam nadzieję, że będziemy się cieszyć na koniec rundy, o ile chłopcy poważnie potraktują następnych rywali – mówi Jan Furlepa, trener ROW-u.
Szkoleniowiec rybnickiego zespołu przygotował na to spotkanie taktyczną niespodziankę. W roli stopera zadebiutował bowiem Łukasz Pielorz. Były gracz GKS Jastrzębie i Odry Wodzisław w poprzednich meczach występował w drugiej linii. Trzeba przyznać, że na nowej pozycji radził sobie bardzo dobrze i niewykluczone, że w kolejnych meczach zobaczymy go ponownie w tej roli.
Po tym zwycięstwie Energetyk ROW Rybnik ma już dziewięć punktów przewagi nad BKS Stal Bielsko-Biała i dziesięć nad Oderką Opole. Czy jest jeszcze ktoś, kto nie wierzy w awans rybnickich piłkarzy do II ligi?
– Pozostało jeszcze dziewięć kolejek i każda z drużyn może w nich zdobyć 27 punktów. Dlatego nie ma euforii. Trzeba każdy mecz traktować bardzo poważnie, bo zarówno Oderka, jak i Stal szybko broni nie złożą. Oba te kluby bardzo liczą na awans i będą czyhać na nasze potknięcia – studzi nastroje Piotr Paś.
Kibice futbolu w Rybniku jednak już teraz rozpoczęli przygotowania do fety z okazji awansu ich zespołu do II ligi. Wszyscy ostrzą sobie apetyty na czekające ich jesienią mecze z drużynami występującymi w zachodniej grupie tego szczebla rozgrywek. A tam uznanych firm nie brakuje: Zawisza Bydgoszcz, Zagłębie Sosnowiec, GKS Tychy czy Raków Częstochowa. Mecze z takimi rywalami powinny przyciągnąć na rybnicki stadion wielu kibiców.
W sobotę (30 kwietnia) na stadionie przy ul. Gliwickiej kolejny mecz na szczycie z udziałem rybnickiego zespołu. Tym razem rywalem podopiecznych trenera Furlepy będzie BKS Stal Bielsko-Biała. Początek tego spotkania o godz. 16.

ODERKA OPOLE – ENERGETYK ROW RYBNIK 0:1 (0:1)
Mitura 5.
ROW: Paś – Janik, Mitura, Pielorz, Wrześniak (76. Żyrkowski) – Wieczorek, Wójcik, Bonk, Kostecki (66. Mościcki), Kasprzak (60. Szatkowski) – Kocur (72. Andraszak)

Komentarze

Dodaj komentarz