Żużlowcy ROW-u Rybnik przegrali dziś na swoim torze z Lotosem Wybrzeżem Gdańsk 38:52. Podobnie, jak wcześniej z Polonią Bydgoszcz, rybniczanie chcieli zmierzyć się z rywalami na twardym jak skała torze, ale plany pokrzyżowała im ulewa, która krótko przed meczem przeszła nad stadionem. Tor stał się bardziej przyczepny i zdecydowany prym wiedli na nim rywale.
– Czuli się jak na swoim torze w Gdańsku i tak też jeździli – skomentował po meczu trener rybnickich rekinów Adam Pawliczek. Rybniczanie wygrali dziś indywidualnie ledwie cztery biegi. Mimo to po 11. wyścigu prowadzili jeszcze 34:32. Niestety w ostatnich czterech biegach goście po prostu ich znokautowali, wygrywając wszystkie podwójnie. Najwięcej punktów dla ROW-u Rybnik zdobył tradycyjnie już Antonio Lindback, który w siedmiu startach zgromadził 15 oczek.
Komentarze