Goście pewnie wygrywali starty, co było ich kluczem do zwycięstwa
Goście pewnie wygrywali starty, co było ich kluczem do zwycięstwa

Żużlowcy ROW-u Rybnik przegrali dziś na swoim torze z Lotosem Wybrzeżem Gdańsk 38:52. Podobnie, jak wcześniej z Polonią Bydgoszcz, rybniczanie chcieli zmierzyć się z rywalami na twardym jak skała torze, ale plany pokrzyżowała im ulewa, która krótko przed meczem przeszła nad stadionem. Tor stał się bardziej przyczepny i zdecydowany prym wiedli na nim rywale.

– Czuli się jak na swoim torze w Gdańsku i tak też jeździli – skomentował po meczu trener rybnickich rekinów Adam Pawliczek. Rybniczanie wygrali dziś indywidualnie ledwie cztery biegi. Mimo to po 11. wyścigu prowadzili jeszcze 34:32. Niestety w ostatnich czterech biegach goście po prostu ich znokautowali, wygrywając wszystkie podwójnie. Najwięcej punktów dla ROW-u Rybnik zdobył tradycyjnie już Antonio Lindback, który w siedmiu startach zgromadził 15 oczek.

2

Komentarze

  • franca Ogólny marazm 02 maja 2011 11:52Słabi działacze nie zbudują silnego klubu, nie stworzą atmosfery, nie zachęcą do współpracy sponsorów i nie złożą silnej drużyny. A w RKM czy jak to się tam teraz nazywa, działacze są mierni, to kibice którzy na fali domniemanej odnowy zamienili trybuny na budynek klubowy. I bawią się w zuzel...
  • sts.pl Kara za brak uczciwości? 02 maja 2011 06:10Zatem nie opłaca się preparować toru, ale.....na szczęście Opatrzność czuwała nad tym przekrętem

Dodaj komentarz