Remis na szczycie / Arkadiusz Kuta
Remis na szczycie / Arkadiusz Kuta

.

Gospodarze bardzo liczyli na zwycięstwo nad Stalą. Ewentualna wygrana nad ekipą z Bielska-Biała sprawiłaby, że ich przewaga nad najgroźniejszym rywalem w walce o promocję do II ligi wzrosłaby do 12 punktów. Mecz rozpoczął się pechowo dla zespołu trenera Jana Furlepy. Już po dziesięciu minutach gry z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Janusz Wrześniak. O stracie etatowego prawego obrońcy kibice ROW-u zapomnieli w 35. minucie, kiedy to po akcji Kamila Kosteckiego piłkę w bramce gości umieścił Marcin Kocur. Wydawało się, że po przerwie rybniczanie pójdą za ciosem i zdobędą kolejne gole. Tymczasem niespełna 120 sekund po wznowieniu gry w drugiej połowie bielszczanie doprowadzili do wyrównania. Strzałem z najbliższej odległości Piotra Pasia pokonał Marcin Rejmanowski. Utrata gola najwyraźniej zdeprymowała gospodarzy. Wprawdzie rzucili się oni do ataków, ale razili nieskutecznością. W efekcie nie zdołali zdobyć gola na wagę trzech punktów. Z remisu nie byli zadowoleni zarówno rybniczanie, jak i goście z Bielska-Białej.

– Ten remis pokazuje, że jeszcze daleko nam od tego, by już myśleć o awansie do II ligi. Do zakończenia rozgrywek pozostało jeszcze trochę kolejek i nie możemy lekceważyć żadnego rywala. W meczu ze Stalą zaprezentowaliśmy się z dobrej strony tylko w pierwszej połowie. Błąd defensywy na początku drugiej części drogo nas kosztował – mówił po meczu trener Jan Furlepa.

Wczoraj (3 maja) rybniczanie rozegrali wyjazdowy mecz z Victorią Chróścice. Ze względów technicznych na relację z tego meczu zapraszamy na naszą stronę internetową www.nowiny.rybnik.pl.

W niedzielę (8 maja) o nietypowej porze (godz. 11) na stadionie w Rybniku kibiców ROW-u czeka kolejny mecz na szczycie. Rywalami piłkarzy trenera Furlepy będą zawodnicy LZS Leśnica, który wykorzystując potknięcia Oderki Opole i Stali Bielsko-Biała awansowali na drugie miejsce w tabeli. Rozegranie tego meczu w niedzielne przedpołudnie stało się konieczne ze względu na zaplanowany na sobotę (7 maja) żużlowy memoriał imienia Łukasza Romanka. Piłkarze liczą, że może powrót do pamiętanej już tylko przez najstarszych kibiców tradycji organizacji spotkań piłkarskich o tej porze sprawi, iż na trybunach zasiądzie znacznie więcej widzów niż dotychczas.

 

ENERGETYK ROW RYBNIK – BKS STAL BIELSKO-BIAŁA 1:1 (1:0)
Kocur 35. – Rejmanowski 47.
ROW: Paś – Wrześniak (10. Żyrkowski), Mitura, Pielorz, Janik – Wieczorek, (69. Andraszak), Bonk, Kostecki, Kasprzak (55. Cieślak) – Szatkowski (84. Mazur), Kocur.

Komentarze

Dodaj komentarz