Ratownicy dotarli do czterech górników przed godziną 11. Byli poparzeni. Wiadomo było, że jeden z nich jest w ciężkim stanie. Był nieprzytomny. – Niestety po wytransportowaniu pracownika na noszach do bazy ratowniczej, a następnie do punktu opatrunkowego na powierzchni lekarz stwierdził zgon – informuje Jastrzębska Spółka Węglowa. Ciągle trwają poszukiwania drugiego z ratowników.
Komentarze