W centrum powstaje klub go-go! Lokalizacja budzi jednak pewne kontrowersje.
Galeria handlowa Plaza oraz sklep z winami Marka Kondrata będą miały ciekawe sąsiedztwo. W budynku przy ulicy Wiejskiej powstaje klub go-go. Otwarcie już w ostatni weekend miesiąca, wstępnie 27 maja. Będzie to jedyny taki lokal w mieście, chociaż nie pierwszy. – To będzie klub dla panów w wieku 25, 30 lat i starszych. Przy wejściu będzie selekcja, żadnych „karków” nie wpuścimy. Zależy nam na bezpieczeństwie i komforcie naszych gości. Tak, by panowie mogli spokojnie napić się dobrego piwa czy whisky i popatrzeć na piękne, tańczące dziewczyny – mówi Krzysztof Gawęda, menedżer klubu. I zaznacza, że o żadnych dodatkowych usługach nie może być mowy. – Tylko taniec. Każdego wieczoru tańczyć będzie po 8-10 dziewcząt, a może i więcej – zapowiada.
Lokal ma być otwarty codziennie od godziny 20 aż do świtu. Wejście ma kosztować 20 zł. Małe piwo wypijemy za dziewięć zł. Nad bezpieczeństwem ma czuwać ochrona. Rybnicki klub będzie trzecim w Polsce sieci Cocomo, po Krynicy i Nowym Sączu. Dlaczego wybrano Rybnik? – Bo w tym 140-tysięcznym mieście nie ma takiego lokalu. Rybnik prężnie się rozwija, to dość bogate miasto. Jest grupa panów, która chętnie spędzi czas w ten sposób – uważa Krzysztof Gawęda. I dodaje, że zainteresowanie już jest duże. – Na budynku wywiesiliśmy reklamę. Panowie dzwonią, przychodzą, pytając, kiedy otwarcie – mówi Krzysztof Gawęda. Lokalizacja wywołuje pewne kontrowersje. Cocomo znajduje się na piętrze budynku przy Plazie, w pobliżu ul. Raciborskiej, którą na rynek chodzą setki ludzi, w tym wiele dzieci. W dodatku na parterze sąsiedniego gmachu jest sklep „Wszystko dla dziecka”.
– Zetknąłem się z tymi opiniami. Ale przecież nawet do takiego sklepu przychodzą przede wszystkim rodzice, nie dzieci! – uważa Krzysztof Gawęda. – Mnie tam taki klub nie przeszkadza, sam chętnie się wybiorę. Byłem już w takim lokalu w Stanach Zjednoczonych, zobaczę, jak będzie wyglądało to na miejscu – powiedział nam jeden z muzyków. Magistrat też nie widzi w sprawie niczego niestosownego. – O powstawaniu takich czy innych lokali decydują zasady wolnego rynku. Nie trzeba tu zgody czy opinii rady miasta, tak jak np. w przypadku kasyn. Żadne skargi od mieszkańców dotąd do nas nie dotarły – twierdzi Lucyna Tyl, rzeczniczka urzędu miasta. Warto dodać, że golizna w rybnickich klubach to nie nowość. W lokalach odbywają się co jakiś czas na przykład erotyczne piątki, są striptizy i damskie, i męskie. Przy stadionie miejskim działał już klub go-go, było tam jednak tylko kilka tancerek i lokal nie miał dużego powodzenia.
Komentarze