Cała gmina Rudnik zaangażowała się w pomaganie siedmioletniej dziś Paulinki Sroce z Dolędzina.
W zeszłym roku dziecko doznało straszliwych poparzeń w wybuchu butli gazowej i pożarze mieszkania, bo zawróciło w płomienie, by ratować ukochaną babcię. Niestety starsza pani zmarła, a dziewczynka przeżyła cudem. Niedawno przeszła kolejną skomplikowaną operację w Krakowie, gdzie lekarze przeszczepili jej skórę ze zdrowych miejsc, od barku do nadgarstka, po koszcie własnym. W lipcu czeka ją operacja prawej dłoni.
– Długa rehabilitacja i zakup środków medycznych to nie jest wydatek na możliwości finansowe rodziny Paulinki – mówi Natalia Fojcik, radna z Dolędzina. Ostatnio wraz ze znajomym Piotrem Rybką zorganizowała festyn charytatywny na rzecz poparzonej dziewczynki. Pomysł wsparło wiele firm oraz osób prywatnych. Wystąpiły nieodpłatnie znane śląskie zespoły biesiadne, gawędziarka i kabaret, zagrała orkiestra dęta. Strażacy dali pokaz ratownictwa i czuwali nad bezpiecznym przebiegiem imprezy.
– Jak na możliwości naszej wioski, było to naprawdę ogromne przedsięwzięcie. Serdecznie dziękuję organizatorom, sponsorom i wszystkim ludziom dobrej woli – mówi wójt Alojzy Pieruszka. Cały dochód z festynu przeznaczono na rehabilitację Paulinki. Wsparcie dla rodziny można kierować na nr konta parafii Św. Trójcy Modzurów: 19 8475 0006 2002 0013 5135 0003 z dopiskiem „Dla Paulinki”. Specjalne konto utworzyła również gmina Rudnik: 61 8475 0006 2001 0000 1283 0001 z dopiskiem „dla rodziny z Dolędzina”.
Komentarze