Strażnicy ustalili, że właścicielem tego fiata tipo jest mieszkaniec Rybnika / Ireneusz Stajer
Strażnicy ustalili, że właścicielem tego fiata tipo jest mieszkaniec Rybnika / Ireneusz Stajer

– Ustaliliśmy, że jego właścicielem jest mieszkaniec Rybnika. Do soboty miał czas na usunięcie auta. Nie zrobił tego. Dlatego pojazd został potraktowany jak wrak i przewieziony na parking Rybnickich Służb Komunalnych przy ul. Jankowickiej 41b. Jeśli właściciel nie odbierze go w ciągu pół roku, to samochód przepadnie – mówi Dawid Błatoń, rzecznik prasowy straży pożarnej w Rybniku.
Wszystko wskazuje na to, że właściciel nie jest zainteresowany swoim fiatem, bo inaczej zabrałby go dużo wcześniej. Pozwolił jednak na to, by z opon uleciało powietrze, karoserię przegryzła rdza, a na koniec ktoś wymontował tablice rejestracyjne. Nie można wykluczyć, że zrobił to sam właściciel, gdy o porzuconym samochodzie stało się głośno.
W RSK mówią, że jeśli właściciel nie zabierze auta z parkingu strzeżonego w ciągu pół roku, skierują wniosek do sądu o przepadek mienia na rzecz miasta. Potem samochód zostanie wyceniony i sprzedany na licytacji. Jego poprzedni właściciel będzie musiał zapłacić za półroczne parkowanie. Każdy dzień to koszt 12 zł, uiści więc 2160 zł. Opłata będzie proporcjonalnie mniejsza, gdy zdecyduje się zabrać auto z parkingu.
W RSK dodają, że po raz pierwszy porzucony samochód przywieźli strażnicy miejscy. Mamy nadzieję, że strażnicy pójdą za ciosem i z rybnickich parkingów znikną kolejne rozpadające się wraki, które od lat blokują miejsca parkingowe. Na Wyzwolenia udowodnili, że mogą być skuteczni!

Komentarze

Dodaj komentarz