Prześwietlenie spółki

Jarosław Zagórowski, prezes JSW, zarobił w zeszłym roku 246 tys. zł brutto. To tylko jego podstawowe wynagrodzenie. Do tego dochodzi 40 tys. zł ze spółek zależnych, 53 tys. zł premii, nagród, udziałów w zyskach oraz 40 tys. zł tzw. świadczeń dodatkowych, a więc np. mundurów, deputatów itp. Wychodzi około 380 tys. zł. Na podobnym poziomie kształtują się zarobki pozostałych członków zarządu. Szokujące? Być może, ale w tej samej firmie związkowiec rekordzista zarobił 190 tys. zł! Przynajmniej tak wynika z ustaleń „Rzeczpospolitej”. Tymczasem odpowiedzialność zarządu i związkowców za firmę jest nieporównywalna.
W polskim górnictwie węgla kamiennego związki zawodowe zajmują bardzo mocną pozycję, której przejawem jest między innymi możliwość prowadzenia działań protestacyjnych, w tym sporów zbiorowych. Pozycja związków zawodowych jest szczególnie silna ze względu na wielkość zatrudnienia w sektorze oraz jego strategiczny wpływ na funkcjonowanie gospodarki. Oczekiwania związków zawodowych bazują na warunkach uzyskanych przez pracowników innych prywatyzowanych przedsiębiorstw.
W JSW funkcjonuje 50 związków zawodowych. Pracownik może należeć do kilku związków, dlatego liczba osób należących do organizacji związkowych przekracza liczbę wszystkich pracowników. 31 marca tego roku w JSW było 28 tys. 85 osób zapisanych w związkach. Tzw. „uzwiązkowienie” wynosi aż 107 procent! (adr)

Prospekt emisyjny Jastrzębskiej Spółki Węglowej znajdziecie m.in. na portalu money.pl

1

Komentarze

  • Kuba POdziekowanie dla Jezrego Buzka i Donalda Tuska. 06 lipca 2011 13:46-wystarczy tylko coś napisać prawdziwego o Rządach np : EUROBUZKA i już moderator to ściągnie z komentarzy: List do Jerzego Buzka -POdziekowania: ;Drogi Przyjacielu Muszę Ci ogromnie podziękować -- lecz pozwól, że Ci wszystko wyjaśnię od początku. W szkole podstawowej szło mi z trudem, praktycznie dwa lata powtarzałem 6 klasę, lecz w siódmej dyrektor szkoły zaproponował mi awans, bez uczęszczania do 8-mej abym rozpoczął naukę w szkole górniczej. Tam po roku nauki wyrzucili mnie jako nie nadającego się. Mama załatwiła mi szkołę mechaniki samochodowej lecz po pół roku nauki znów mnie wyrzucili za wagarowanie. Ponieważ moja przyszła żona zaszła w ciążę a byłem już pełnoletni przyjęto mnie do pracy w KWK Borynia w Jastrzębiu o ile dobrze pamiętam (na dole). Lecz tam nie za bardzo podobał się im mój styl pracy i wiesz – pozbyli się mnie. Później pracowałem jeszcze w kilku okolicznych kopalniach „Zofiówka”, ”Krupiński”, ”Jastrzębie” zakład PRG. Zawsze na każde 12 miesięcy pracy miałem do lutego już wybrany urlop wypoczynkowy a później sam rozumiesz przez kolejne miesiące jakieś 7 miesięcy L-4, 30 dni praca i znowu. Czasami mi dawali kopniaka, więc czyściłem papiery w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunalnym i znowu do górnictwa. Już po raz kolejny mieli mnie wyrzucić jak nastałeś TY - mój Wybawicielu. Dałeś mi 5-letni urlop górniczy. Razem naliczono mi ze szkołą górniczą 20 lat zatrudnienia w górnictwie, choć może zjazdów [do] faktycznej pracy to miałem z 5 lat. Jesteś Cudowny : Barbórka, 13stka, 14stka, węgiel, karta górnika, socjalne wczasy - to wszystko mi przysługiwało na urlopie górniczym. No i płaca, urlopowe dniówki oraz staż zatrudnienia zaliczany do emerytury. Ileż to taniej wódy zwożonej z pobliskich Czech wówczas się wypiło (polska wóda pamiętasz była droga – Twój Rząd był pazerny na podatki). Jakie to balangi nie szły! A teraz mam niezłą emeryturę górniczą i to dopiero jest życie! W trakcie tej emerytury dostałem „za psi grosz” dzięki Twojemu Rządowi mieszkanie zakładowe do wykupienia i zaraz je sprzedałem (bez podatku od dodatkowego dochodu) za 70 000 zł.-i to w czasach gdy inni jeszcze spłacali spółdzielcze zadłużenia mieszkaniowe oprocentowane przez Balcerowicza. Kochany wyobraź sobie, znów jakie balangi, piłem, dzień trzeźwiałem i dalej piłem. Sprzedałem i już nie mieszkam w Jastrzębiu Zdroju – prawdę mówiąc zaliczyłem też mały pobycik w górniczym szpitalu - no wiesz wątroba ale ogólnie nie martw się - zdrówko OK. Wszystko przyjacielu dzięki Tobie. Nie liczę odszkodowań które otrzymałem z PZU i ZUSu, a brałem je za to, że mi kwas na dupę się wylał z lampy górniczej, a to za to ze sobie oczko w domu po pijaku zaprószyłem... No przecież jakiś powód [dla] L-4 musiał być... Nawet z tej firmy ubezpieczeniowej mnie chcieli wyrzucić, tyle tego było! Kochany, mój znajomy to „idiota”. 34 lata już pracuje w elektrowni jako fachowiec na blokach energetycznych, a może budowlanych – nie za bardzo wiem na czym polega różnica. Dodatkowo przepracował jak twierdzi także 1000 dni - w dni świąteczne. Chodzi systematycznie do pracy a Donald twierdzi [że] nie otrzyma emerytury bo ktoś mu ją rozpieprzył. Sąsiad jest przekonany o tym iż [to] TY powinieneś być postawiony za to przed TS . Naprawdę nie rozumiem dlaczego tak myśli. Kochany, słodziutki – piję toast za Twoje zdrówko. Lecę po nowe piwko i winko. Życie jest piękne! teraz dostanę Akcje JSW i to w POdwójnej wysokości: Dz. U. z dnia 28 lutego 2003 r.)- § 7. 1

Dodaj komentarz