– Remontujemy przeciekające groble dwóch największych stawów Babiczaka Południowego i Salmu Dużego, a przy okazji Salmu Małego. Ich zły stan techniczny nie pozwalał na dalsze spiętrzanie wody. Dwa lata temu podjęliśmy kontrowersyjną decyzję o wypuszczeniu jej z trzech wymienionych stawów. Spośród 250 ha lustra ptaki straciły 150 ha wody. Mogło to zniechęcić je do gniazdowania. Większość przeniosła się jednak na pozostałe sześć akwenów: Brzeziniak, Babiczak Północny, Grabowiec, Ligotniak, Markowiak i Tatusiak – wylicza Robert Pabian, zastępca szefa Nadleśnictwa Rudy Raciborskie.
Oprócz wzmacniania starych grobli, od strony lustra wody powstają całkowicie nowe. Do ich budowy wykorzystuje się ziemię z zamulonych rowów odprowadzających nadmiar wody. Nowe groble mają dodatkowe uszczelnienia w postaci betonowych plastrów, które przykrywa się ziemią próchniczą, w której sadzi się rośliny. Takie zabezpieczenie skutecznie zniechęci bobry do niszczenia wałów, co teraz stanowi spory problem. Wyremontowane stawy zostaną napełnione wodą, a potem trafi do nich narybek karpia. Jedną z funkcji akwenów jest bowiem, tak jak przed wiekami, hodowla ryb.
Projekt przewiduje także budowę na stawach 12 wysp różnej wielkości. To powinno jeszcze bardziej przyciągnąć dzikie ptactwo do Łężczoka. Oprócz gatunków stale tu gniazdujących wiele innych jesienią odpoczywa w rezerwacie podczas swoich wędrówek na południe Europy i do Afryki. (IrS)
5 mln zł mają kosztować prace w Łężczoku
3,5 mln zł wyłożyła Unia Europejska
800 tys. zł dołożył Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
Komentarze