W redakcji

Pierwsi chcący zasięgnąć porady przyszli już około godziny 11, choć dyżur prawnika w redakcji „Nowin” miał zacząć się w samo południe. Mecenas Czesław Błażyca, prowadzący Kancelarię Adwokacką w Żorach, pojawił się przed czasem. Wtedy w kolejce czekało już siedem, może osiem osób i dochodziły kolejne, rozdzwoniły się też telefony. Prosiliśmy, żeby wykręcić później, uznając, że w sytuacji aż tak ogromnego zainteresowania, jakiego się nie spodziewaliśmy, pierwszeństwo będą mieli ci, którzy zgłosili się osobiście.
Nikt nie został odesłany z kwitkiem, prawnicy (Czesława Błażycę wspomógł jego aplikant Krzysztof Smętek, który wstąpił do redakcji, wracając z rozprawy w sądzie) odpowiedzieli też na kilka pytań zadanych przez telefon. W sumie z pomocy skorzystało może nawet 15 osób, choć dyżur trwał dwie godziny. Czytelnicy przyszli głównie z problemami alimentacyjnymi, dotyczącymi wykonywania władzy rodzicielskiej (takie kłopoty zdarzają się przede wszystkim po lub w trakcie rozwodu, ponieważ jedno z małżonków często utrudnia drugiemu kontakty z dziećmi), uzyskania renty bądź odszkodowania z różnego tytułu. – Były też pytania o zasady ubezwłasnowolnienia osoby chorej psychicznie, a nawet z zakresu prawa karnego – powiedział nam mecenas Czesław Błażyca.
Kto nie zdołał dodzwonić się w czasie dyżuru, może skierować pytanie do redakcji za pomocą e-maila, a my przekażemy je naszemu prawnikowi. Odpowiemy na nie albo na łamach „Nowin”, albo bezpośrednio zainteresowanemu. Więcej na temat dyżuru w najbliższym wydaniu „Nowin”, już dziś natomiast informujemy, że kolejny dyżur prawnika w naszej redakcji zaplanowaliśmy na 17 sierpnia (środa), również w godzinach od 12 do 14.

Komentarze

Dodaj komentarz