Hałas w centrum miasta jest okropny. Tym bardziej irytują mnie auta z niesprawnymi tłumikami. Policja powinna im się przyglądać – mówi Grzegorz z Rybnika / Dominik Gajda
Hałas w centrum miasta jest okropny. Tym bardziej irytują mnie auta z niesprawnymi tłumikami. Policja powinna im się przyglądać – mówi Grzegorz z Rybnika / Dominik Gajda

Jeszcze trochę, a ogłuchniemy z powodu hałasujących pojazdów! – żalą się mieszkańcy. Radiowa Trójka prowadzi kampanię społeczną „Nie trać słuchu”, tymczasem mieszkańcy centrum Rybnika skarżą się na pojazdy tak głośne, że jak przejeżdżają np. koło nowego sądu, to słychać je koło bazyliki! – Czy policja lub straż miejska nie mogą z tym czegoś zrobić? Nie możemy otworzyć okien, nie możemy spać, pękają nam głowy tylko dlatego, że ktoś postanowił zrobić sobie tuning w aucie lub motocyklu. Jeszcze trochę, a ogłuchniemy! Przecież są chyba przepisy, które to regulują – żalą się Czytelnicy z ulicy Piłsudskiego.
– Nasza komenda nie ma urządzeń do badania natężenia hałasu. Jeśli podczas kontroli funkcjonariusz uzna, że silnik pracuje za głośno, zatrzymuje czasowo dowód rejestracyjny i wysyła kierowcę do stacji diagnostycznej. Jeśli tam okaże się, że normy zawarte w rozporządzeniu ministra infrastruktury zostały przekroczone, właściciel pojazdu może dostać nawet 500 zł mandatu. Zdarza się to jednak niezmiernie rzadko, bo i zgłoszeń jest niewiele – mówi nadkomisarz Aleksandra Nowara, rzecznik prasowa rybnickiej policji.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach bada poziom hałasu pod kątem norm określonych w rozporządzeniu ministra środowiska z czerwca 2007 roku. – W przypadku stwierdzenia przekroczeń wzywamy zarządcę drogi do rozwiązania problemu. Jeśli mieszkańcy uważają, że gdzieś jest za głośno, powinni to zgłosić. Staramy się reagować jak najszybciej – mówi Małgorzata Zielonka, rzecznik prasowa WIOŚ. Normy są różne dla osiedli domów jednorodzinnych i wielorodzinnych. Inne wartości obowiązują nocą, inne rano.
Jak mówi Zdzisław Mokry ze Stacji Kontroli Pojazdów KREG w Żorach, zdarzają się pojazdy po tuningu lub z niesprawnym tłumikiem. Większość przekracza normy. Rekordzista (silnik hondy civic) pracował z natężeniem 137 decybeli! Krzysztof Cielemącki z Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów w Rybniku wykrył niesprawne auto, który robiło hałas o natężeniu 130 dB! Śmiertelna dla człowieka dawka wynosi ok. 200 dB.

1

Komentarze

  • adamo Policji nie stać na miernik do pomiaru hałasu ? 05 sierpnia 2011 10:33Policji nie stać na urządzenie do pomiaru hałasu, ale zakup nowych coraz wymyślniejszych radiowozów z wideoradarami nie jest problemem ! Taki miernik kosztuje ok 6800zł netto (DSA50) i wystarczyłoby mieć jeden taki na stanie plus kilka tanich sonometrów za ok 435zł, w które wyposażone byłyby patrole piesze. Gdy taki patrol wykryje przekroczenie poziomu głośności wzywa patrol z "właściwym" urządzeniem i surowo karze kierującego, lecz by takie coś się mogło udać patrole musiałyby się zapuścić dalej w miasto niż tylko ścisłe centrum tj. rynek i przyległe uliczki ! Wiem, że to tylko marzenia bo łatwiej i więcej można zarobić na tzw. piratach przekraczających prędkość. ... a może UM Rybnika zakupiłby dla Policji takie urządzenia zamiast marnować pieniądze na bezużyteczne tzw. "czarne kule" ? Mieszkam w centrum i szczerze mówiąc mam już dosyć hałasu 24h/dobę, bo gdy mija szczyt natężenia ruchu do akcji przystępują "tuningowcy", lub idioci na dwóch kółkach otwierający gaz do oporu by zaraz go zamknąć i nie napiszę jak im życzę słuchając co chwilę tego dźwięku:)

Dodaj komentarz