Fuzja odroczona
Każda z czterech dzielnic gminy ma obecnie swą drużynę piłkarską. Podziały te to po części pozostałość i swoista pamiątka dawnych czasów, gdy były one niezależnymi od siebie miejscowościami. Taki stan odbija się na ich poziomie piłkarskim i żadna z drużyn w mieście nie jest obecnie w stanie przebić się ponad lokalną przeciętność. Dlatego z zaciekawieniem należy przyjąć propozycję, z jaką wyszli ostatnio prezesi dwóch klubów: Arkadiusz Adamczyk z Piasta Leszczyny i Jerzy Herman z Górnika 23 Czerwionka. Obaj działacze doszli do wniosku, że wspólnie mają większe szanse na sukcesy tak organizacyjne, jak i sportowe, zaproponowali więc połączenie obu zespołów.
Połączenie wedle zaproponowanego planu byłoby niezwykle korzystne dla obu zespołów. Leszczynianie, którzy dopiero kilka tygodni wcześniej reaktywowali swą drużynę, mogli bowiem z automatu zagrać w klasie B, zaś dla borykającego się z kłopotami finansowymi i organizacyjnymi klubu z Czerwionki była to szansa na poukładanie swych spraw. Pomysł spotkał się z ciepłym przyjęciem zarówno wśród kibiców, jak i władz miasta. Mniej entuzjazmu wyraziły jednak władze Śląskiego Związku Piłki Nożnej w Katowicach, które fuzje uzależniły od przejęcia przez KS Piast nie tylko piłkarzy, ale i długów drugiego zespołu. W tej sytuacji prezes Adamczyk musiał się z planowanego połączenia wycofać.
– Stworzenie jednego silnego klubu w naszym mieście jest koniecznością dziejową. Szkolenie młodzieży wymaga współpracy wszystkich dzielnic i tworzenia dużych grup dających realne szanse na konkurencję wśród młodych piłkarzy. Nie możemy jednak pozwolić sobie, by już na starcie wpędzić się w finansowe tarapaty – podsumował sternik klubu z Leszczyn, jednocześnie przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Rady Miejskiej w Czerwionce-Leszczynach. Zapowiedział jednak, że to nie koniec starań o budowę wspólnego, silnego klubu piłkarskiego w mieście.

Komentarze

Dodaj komentarz