Zalewani chcą do Rybnika
Jeśli gmina dalej będzie jedynie zbierała podatki, to przyłączenie do Rybnika stanie się dla nas jedynym wyjściem – mówi Jan Wodok.
Jan Wodok z ulicy Rogera w Rudach stał się jednym z najgorętszych zwolenników przyłączenia miejscowości do Rybnika. Jak twierdzi, gdy podczas jednej z ostatnich ulew woda zalewała parter jego domu i garaż, strażacy z Rud i Kuźni Raciborskiej wcale nie kwapili się do tego, by mu pomóc. – W OSP Rudy usłyszałem, że do interwencji muszą mieć zgodę z komendy w Raciborzu, a w Raciborzu twierdzili, że przyjęli zgłoszenie, ale nic się nie działo. Strażacy z Rud zjawili się dobrych 40 minut po pierwszym telefonie. Gdyby wcześniej nie przestało padać, woda zalałaby nam dom – denerwuje się Jan Wodok.
Z wodą poradził sobie dzięki pomocy rodziny i przy użyciu dwóch elektrycznych pomp. Podobny problem miał już w ubiegłym roku. Dlatego zamierza nawieźć ziemi i nieco podnieść podwórko. – Jeśli gmina dalej nie będzie nic tu robiła, a tylko zbierała podatki, to przyłączenie do Rybnika stanie się dla nas jedynym sensownym rozwiązaniem! – mówi Jan Wodok. Podobnego zdania jest jego żona, która zwraca uwagę na to, że gdy karetka zabierze kogoś do szpitala w Raciborzu, to jeśli nie ma się samochodu, dotarcie tam jest poważnym problemem. – Najpierw trzeba dojechać PKS-em do Raciborza i łapać miejski autobus, by dostać się pod szpital. Do szpitala w Rybniku kursują bezpośrednie autobusy, i to znacznie tańsze od PKS-u do Raciborza – dodaje żona.
Jak powiedział nam Wojciech Błajda, kierownik referatu inwestycji Urzędu Miasta w Kuźni Raciborskiej, gminna ulica Dworcowa (to z niej spływała woda, zalewając posesję Jana Wodoka) nie ma kanalizacji burzowej, a tylko dwie studzienki. Jedna odprowadza wodę do rowu melioracyjnego, druga do rowu wzdłuż ulicy Rogera, która jest drogą wojewódzką. W czasie ulewy dwie studzienki nie są oczywiście w stanie zebrać wody płynącej całą szerokością jezdni. – W ramach bieżących remontów zostaną tam podniesione krawężniki, zwiększymy też średnicę rur, którymi płynie woda wpadająca do wspomnianych dwóch studzienek. Nic więcej na razie nie zrobimy, bo w budżecie nie zaplanowano żadnej poważniejszej inwestycji – mówi Wojciech Błajda.
3

Komentarze

  • Eterno Vagabundo Jak już 15 sierpnia 2011 05:17 ...to niech się i to rytem stanie, Że tą " zgodę " pokropi Papież w Watykanie. Czemuż ma być tak łatwo, tak wprost sielankowo, Skoro może być trudniej, bardziej urzędowo.
  • sąsiad Słuszna decyzja 13 sierpnia 2011 23:26Rudy byłyby piękną perełką, by nie powiedzieć diamentem i ozdobą Rybnika z promocją należną tak wspaniałej historii. Racibórz wraz z Kuźnią i posłem Siedlaczkiem tylko koniunkturalnie pokazują się w Rudach, zapewne w swych własnych prywatnych celach.
  • Marcyś Na razie PKS 12 sierpnia 2011 16:13 Na razie PKS kursuje a co będzie za pół roku?

Dodaj komentarz