Chcą modernizacji, nie remontu
Mieszkańcy nie ustąpią, dopóki Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie zmodernizuje ulic Hulczyńskiej i Bogumińskiej.
Od kilkunastu dni trwa remont ul. Hulczyńskiej, czyli drogi krajowej nr 45, której fatalny stan techniczny tak bardzo daje się we znaki mieszkańcom dzielnic Studzienna i Sudoł, że nie wykluczają zablokowania szosy. Oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach nie ma jednak na razie pieniędzy na gruntowną modernizację. Prace ograniczono więc do sfrezowania starej nawierzchni i położenia nowego asfaltu. – Ponadto na ul. Bogumińskiej, czyli dalszym odcinku DK 45 i ul. Kozielskiej, zostaną załatane dziury. Jeśli pozwoli aura, prace potrwają do połowy września – informuje Dorota Marzyńska, rzecznik prasowa GDDKiA.
Co ciekawe, kilka lat temu na zlecenie GDDKiA opracowano projekt przewidujący gruntowną modernizację 1,5-kilometrowego odcinka trasy. Koszt prac skalkulowano na ponad 30 mln zł, więc gdy ruszył remont, nastroje społeczne uległy pogorszeniu. – Po co sporządzono drogi projekt, który teraz można wyrzucić do kosza? – oburzają się ludzie. – Nie zapomnimy o Bogumińskiej i Hulczyńskiej. Gdy tylko znajdą się pieniądze, trasa zostanie zmodernizowana – uspokaja rzeczniczka GDDKiA. – Przyjmujemy do wiadomości, że drogowcy doraźnie naprawiają Hulczyńską, ale tylko pod warunkiem, że w przyszłym roku ruszy modernizacja Bogumińskiej, a następnie Hulczyńskiej – odpowiada na to Roman Wałach, radny miejski, szef Stowarzyszenia Rozwoju i Promocji Ziemi Raciborskiej, mieszkaniec Studziennej.
Jak dodaje, mieszkańcy nie przyjmują tłumaczeń, że na innych drogach w województwie śląskim jest większy ruch i to one mają pierwszeństwo. Przesłali do Katowic wyniki badań hałasu i drgań gruntu, które wykonali przy pomocy Śląskiego Obserwatorium Geofizycznego w Raciborzu. – Opracowanie pokazuje, jak uciążliwe jest życie przy DK 45. Ma to wpływ na zdrowie ludzi i stan techniczny domów. Chcemy spotkać się z przedstawicielami GDDKiA, by omówić problem i usłyszeć od nich konkretne terminy. Nie wykluczamy pozwów do sądu – zapowiada Roman Wałach.



Wielkie plany
Projekt zakłada przebudowę nawierzchni, ujednolicenie szerokości jezdni do siedmiu metrów, a w miejscach azylów dla pieszych poszerzenie do ośmiu metrów, ułożenie nowego chodnika ze ścieżką rowerową, którą bezpiecznie dojedzie się do centrum Raciborza. W dzielnicach (obok szkół) mają powstać trzy sygnalizacje świetlne:. w rejonie skrzyżowań z ul. Korczaka, ul. Makuszyńskiego i ul. Bojanowską. (IrS)

Komentarze

Dodaj komentarz