Trener Damian Galeja znów zaskoczył zestawieniem wyjściowej jedenastki rybnickiego zespołu. W linii pomocy znalazło się tym razem miejsce dla doświadczonego Grzegorza Bonka. Po raz pierwszy w tym sezonie w składzie pojawił się Mateusz Szatkowski. Mecz nie był ciekawym widowiskiem. Przez 90 minut ani gospodarzom, ani gościom nie udało się stworzyć klarownej sytuacji do zdobycia gola. Oba zespoły najbliżej trafienia w bramkę były po strzałach z dystansu. Celowniki piłkarze mieli jednak w sobotę wybitnie rozregulowane. Dla beniaminka II ligi był to trzeci remis w szóstym meczu. Kibice w Rybniku czekają nadal na pierwsze zwycięstwo. Dotychczas ich zespół z 18 punktów możliwych do zdobycia zdołał uciułać zaledwie trzy.
Komentarze