Zaczęły się schody
Drugiej z rzędu porażki doznali piłkarze Przyszłości Rogów. W pojedynku beniaminków III ligi lepsi od nich okazali się zawodnicy Szczakowianki Jaworzno. Zespół trenera Tomasza Sosny zaliczył najsłabszy występ w tym sezonie.
Szkoleniowca Przyszłości martwi przede wszystkim słaba postawa defensywy. W kolejnym meczu rogowianie stracili dwa gole.
– W poprzednim sezonie coś takiego nam się nie zdarzało – zauważa trener Sosna.
W sobotę (10 września) pierwszego gola gospodarze stracili po szybkiej kontrze zespołu z Jaworzna, w trakcie której piątkę zawodników gości atakujących bramkę Mateusza Łobaczewskiego próbowało powstrzymać zaledwie trzech obrońców! Równie nieporadnie zachowali się defensorzy Przyszłości przy drugim golu, którego zdobył Grzegorz Kmiecik, syn sławnego snajpera Wisły Kraków Kazimierza Kmiecika. Doszedł on do długiego podania i, mimo „asysty” dwójki stoperów gospodarzy, zdołał opanować piłkę i oddać skuteczny strzał na bramkę. Gol Szymona Cicheckiego nie poprawił już humorów kibiców w Rogowie.

PRZYSZŁOŚĆ ROGÓW – SZCZAKOWIANKA JAWORZNO 1:2 (0:1)
Cichecki 79. – Dębowski 40., Kmiecik 67.
Przyszłość: Łobaczewski – Woniakowski, Kolisz, Kachel, Marcinkowski (69. Kapinos) – Radosław Żbikowski, Ciuberek (46. Cichecki), Sałek (84. Wieczorek), Szkatuła (61. Benauer) – Hanzel, Robert Żbikowski.

Komentarze

Dodaj komentarz