Bez kompletu
Cztery punkty zdobyte w dwóch meczach rozegranych na własnym boisku pozwoliły piłkarzom Energetyka ROW Rybnik wydostać się ze strefy spadkowej.
Pozostał niedosyt, bo kibice liczyli na komplet punktów w obu spotkaniach. Tymczasem rybniczanie w środę (14 września) pokonali Czarnych Żagań 3:1, ale w niedzielę (18 września) musieli zadowolić się remisem z Calisią.
Zanim mecz z zespołem z Kalisza rozpoczął się na dobre, gospodarze już prowadzili 1:0. Kamil Kostecki wymienił piłkę z Mateuszem Szatkowskim w środku pola, po czym huknął niczym z armaty. Bramkarz gości nie miał prawa sięgnąć piłki. Wydawało się, że podopieczni trenera Ryszarda Wieczorka pójdą za ciosem, by, podobnie jak to było w środę w meczu z Czarnymi Żagań, w pierwszej części meczu wypracować sobie bezpieczną przewagę. Nic z tego – po 30 minutach gry do głosu doszli goście. Na pięć minut przed przerwą fatalny błąd popełnił Janusz Wrześniak. Stracił on piłkę na własnej połowie na rzecz znanego z występów w Odrze Wodzisław Samuelsona Odunki. Nigeryjczyk podał do Grzegorza Dziubka, a 40-letni grający trener Calisii nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce.
Po zmianie stron znów odważniej zaatakowali rybniczanie. Po niespełna kwadransie ich dobra gra została udokumentowana golem. Tym razem świetnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Jarosław Wieczorek. Prowadzeniem gospodarze cieszyli się zaledwie 12 minut. Znów poważny błąd obrony kosztował ich stratę gola. Tym razem wina rozciąga się na wszystkich graczy defensywy ROW-u. Cała czwórka tylko przyglądała się, gdy do prostopadłej piłki dopada wprowadzony kilkanaście sekund wcześniej do gry Błażej Cieśliński. Filigranowy pomocnik Calisii wygrał pojedynek biegowy z Piotrem Pasiem i skierował piłkę do pustej bramki.
– Widać wady związane z grą w defensywie. Problemem jest też gra rybnickiej młodzieży, co się wiąże z piłkarskimi umiejętnościami i mentalnością tych chłopców. Kasprzaka mogę pochwalić za grę w pierwszych 30 minutach z Calisią, kiedy wykonywał przedmeczowe założenia, a potem było już gorzej – mówi trener Ryszard Wieczorek.

ENERGETYK ROW RYBNIK – CALISIA KALISZ 2:2 (1:1)
Kostecki 3., Wieczorek 58. – Dziubek 40., Ciesielski 70.
ROW: Paś – Andraszak, Grolik, Wrześniak, Kasprzak – Cieślak (58. Wójcik), Kostecki, Bonk (58. Gajewski), Jary (76. Gładkowski), Wieczorek – Szatkowski.

Komentarze

Dodaj komentarz