Remis w osłabieniu

Remisem 2:2 zakończył się mecz Energetyka ROW Rybnik w Głogowie z tamtejszym Chrobrym. Goście przez 45 minut grali w dziesiątkę, bowiem dwie żółte kartki zobaczył bramkarz Piotr Paś.
Mecz bardzo dobrze ułożył się dla rybniczan. Już w 18. minucie bramkę zdobył Rafał Andraszak. Goście za sprawą Konrada Kaczmarka doprowadzili do wyrównania. Tuż przed przerwą doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Na boisku leżał jeden z rybniczan. Podopieczni trenera Ryszarda Wieczorka liczyli, że rywale przerwą grę i pozwolą na wejście na murawę masażyście. Głogowianie jednak przeprowadzili składną akcję, po której jeden z nich znalazł się w sytuacji sam na sam z Piotrem Pasiem. Ten brawurową interwencją zapobiegł utracie gola. Nie omieszkał jednak rzucić w kierunku sędziego kilku niewybrednych słów komentarza. Ukarany za to został żółtą kartką. Chwilę później, sprowokowany przez kibiców Chrobrego, krzyknął w ich kierunku. Sędzia ukarał go za to drugą kartką, a to w konsekwencji oznaczało, że musiał opuścić boisko. Zastąpił go debiutujący w II lidze Marcel Niesterhofen.
Niemiec skapitulował już w pierwszej akcji drugiej części meczu. Gola dla Chrobrego zdobył Przemysław Stasiak. Na szczęście w końcówce meczu grający w dziesiątkę rybniczanie zdołali doprowadzić do wyrównania. Gola na wagę cennego punktu zdobył Jarosław Wieczorek.

Komentarze

Dodaj komentarz