Prof. Janusz Wolny poprowadził niezwykłą lekcję w II LO / Wojciech Raczkowski
Prof. Janusz Wolny poprowadził niezwykłą lekcję w II LO / Wojciech Raczkowski
Szkoły średnie współpracują z AGH i z Politechniką Śląską. Po co? Żeby nie produkować bezrobotnych humanistów!
Młodzi ludzie, którzy wybierają studia humanistyczne, często nie mają pracy. Dlatego coraz więcej szkół podejmuje współpracę z uczelniami, które zachęcają licealistów do studiów na kierunkach ścisłych. – Obecnie warto studiować kierunki przyrodniczo-techniczne. Nie tylko dlatego, że łatwiej po nich znaleźć pracę, ale także dlatego, że dzieje się w nich ciągle coś nowego. Przeżywamy obecnie prawdziwą rewolucję naukowo-techniczną! – powiedział nam prof. dr hab. Janusz Wolny, wykładowca i prodziekan Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie. Naukowiec pochodzi z Lubomi, niedawno poprowadził niezwykłą lekcję fizyki w II Liceum Ogólnokształcącym z Oddziałami Dwujęzycznymi i Integracyjnymi im. ks. prof. Józefa Tischnera w Wodzisławiu.
W lekcji wzięli także udział uczniowie gimnazjów nr 1 i nr 2, a także Gimnazjum w Pszowie. Prof. Wolny zaprezentował im różnorakie prawa i teorie fizyczne. Nie było czasu na nudę i wertowanie podręczników. Młodzież miała okazję dowiedzieć się, m.in. dlaczego w lusterkach spostrzegamy przedmioty jako odbicia i co się z tym wiąże, dlaczego samoloty muszą startować pod wiatr, a nie z wiatrem itd. Ta niezwykła lekcja zainaugurowała kolejny rok współpracy pomiędzy wodzisławskim liceum a krakowską akademią w zakresie kształcenia przyszłych inżynierów. Jednym z jej głównych inspiratorów jest właśnie prof. Janusz Wolny. Jak mówi Wojciech Raczkowski, rzecznik wodzisławskiego starostwa, porozumienie dotyczy uruchomienia w liceum tzw. klas akademickich pod patronatem naukowym AGH.
– Ich uczniowie realizują autorskie programy nauczania fizyki i matematyki. Ponadto uczelnia finansuje zajęcia dodatkowe. Wykładowcy regularnie odwiedzają II LO, zaś uczniowie wyjeżdżają na zajęcia do Krakowa – mówi Wojciech Raczkowski. Zajęcia mają formę wykładów czy też ćwiczeń w laboratorium. Obecnie w II LO działa już druga klasa akademicka. Pierwszą uruchomiono w ubiegłym roku. Są to klasy dwujęzyczne, część zajęć odbywa się w języku angielskim, co daje młodzieży dodatkowe szanse. – Chcemy rozkochać młodzież w kierunkach ścisłych, zachęcić ich do studiowania matematyki czy fizyki, ponieważ wszędzie brakuje specjalistów z tych dziedzin. Spodziewamy się, że nasi uczniowie zasilą szeregi krakowskiej akademii – mówi Anna Białek, dyrektor II LO.
Podobną współpracę, tyle że z Politechniką Śląską, podjął Zespół Szkół Technicznych w Rybniku. Powstało tutaj Technikum Akademickie im. Stanisława Staszica. Tak więc można mieć nadzieję, że powoli zacznie nam przybywać inżynierów i w ogóle adeptów kierunków ścisłych.



Korzenie w Lubomi
Prof. Janusz Wolny pochodzi z Lubomi, jest fizykiem ciała stałego, zajmuje się kwazikryształami. Piastuje stanowisko prodziekana Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej AGH. Urodził się w Raciborzu, do szkoły podstawowej początkowo chodził w Syryni, od trzeciej klasy w Lubomi, a potem do klasy matematyczno-fizycznej I LO w Wodzisławiu. Mieszka z rodziną w Krakowie, ale chętnie przyjeżdża do rodzinnej miejscowości, zwłaszcza że jego żona też pochodzi stąd. Naukowiec doskonale mówi po śląsku.
– W Krakowie żyje wielu Ślązaków. Jest ich też dużo na AGH. Sporo moich magistrantów i doktorantów pochodzi ze Śląska. Jest więc z kim pogodać – śmieje się prof. Janusz Wolny, który zajmuje się również Olimpiadą o Diamentowy Indeks AGH. Jest to ogólnopolska akcja uczelni adresowana do licealistów dobrych z matematyki, fizyki, chemii i geografii. Prof. Wolny prowadzi także wykłady w jastrzębskim ośrodku AGH. (izis)

Komentarze

Dodaj komentarz