Bardzo uroczyście uczczono wieczorem 50-lecie współpracy Rybnika z miastem Saint -Vallier we Francji. Pod wielkim namiotem ustawionym w kampusie prezydent Rybnika Adam Fudali i mer francuskiego miasta Alain Philibert podpisali deklarację partnerskiej współpracy. „Partnerstwo naszych miast rodziło się wraz ze Zjednoczoną Europą. Dzisiaj, pół wieku później, możemy z satysfakcją mówić o naszej dojrzałej przyjaźni, będącej doskonałym przykładem współpracy pomiędzy narodami Europy” – czytamy m.in. w dokumencie.
Była oczywiście wymiana upominków. Mer Saint-Vallier otrzymał płaskorzeźbę w węglu, która przedstawia herby obu miast połączone gwiazdami Unii Europejskiej. A prezydent Rybnika dostał instalację przedstawiającą szyb górniczy! – Nie wiedzieliśmy, co kto daje, a zgraliśmy się. Może dlatego, że u podstaw naszego partnerstwa leży węgiel – mówił Krzysztof Jaroch, naczelnik wydziału promocji i informacji Urzędu Miasta Rybnika.
Potem była uroczysta kolacja, przygotowana przez firmę, która obsługiwała m.in. Koncerty Rolling Stonesów!
Na przystawkę zaserwowano pasztet z królika w auszpiku, potem na stoły powędrowały: żur żyniaty na żeberkach z grzybami, mieszek ziemiański z wołowiny, schab po sztygarsku w mieszance warzyw sezonowych, skrzydełka drobiowe faszerowane salpikonem drobiowym z aromatycznymi przyprawami, kluski śląskie, ziemniaki, kapusta dymfowano z jabłkiem i boczkiem, surówki, selerowa i z czerwonej kapusty.
Były wspomnienia. Bo 50 lat temu Saint-Vallier było dla rybniczan oknem na świat. Teraz jest na odwrót, goście z 10-tysięcznego francuskiego miasteczka nie mogą się nadziwić, jak Rybnik wygląda.
Więcej o historii współpracy w środowych „Nowinach”. Wspomnieniami z pierwszych wymian z lat 60. podzielił się z nami m.in. Jan Olbrycht, pochodzący z Rybnika eurodeputowany.
Komentarze