Uroczyska Norberta Fraia


Norbert Frai pochodzi z Żor, od 40 lat mieszka w Rybniku. Przez ostatnie 23 lata aktywności zawodowej był związany z Elektrownią Rybnik. Obecnie jest na emeryturze. Przygodę z paletą rozpoczął w latach 70. w Państwowym Ognisku Plastycznym w Rydułtowach. Od 22 lat należy do Zespołu Twórców Nieprofesjonalnych „Oblicza” prowadzonego przez Mariana Raka w Teatrze Ziemi Rybnickiej.W Katowicach dał się poznać przed ośmiu laty, biorąc udział w konkursie „Talent - pasja - intuicja”. Wtedy zwrócił na jego twórczość uwagę prof. Aleksander Jackowski - wielki znawca sztuki pogranicza, sztuki naiwnej i nieprofesjonalnej, o czym w trakcie wernisażu 26 maja poinformowała Maria Fiderkiewicz, kurator wystawy. Dlatego Norbert Frai został zaproszony do przygotowania indywidualnej ekspozycji w galerii Pogranicze. Na wernisaż przyjechało wielu jego rybnickich kolegów - na czele z mistrzem Marianem Rakiem. Właśnie on opowiedział zebranym o wielkiej społecznikowskiej pasji Norberta Fraia. - Zawsze na niego można liczyć. Jest chodzącą dobrocią, życzliwym aniołem - mówił Marian Rak.Do Katowic Norbert Frai przywiózł przede wszystkim pejzaże. Szczególnie ciekawe są wśród nich te, które przedstawiają architekturę oraz uroczyska i miejsca magiczne. Artysta maluje ostępy dzikiej natury, niedostępne gąszcze z mokradłami, trawami i paprociami. Z obrazów Fraia emanuje tajemniczość. „Swym nastrojem uroczyska Norberta Fraia trafiają w wyobraźnię oglądającego, w jego świadomą lub nieświadomą pamięć o legendach zasłyszanych w dzieciństwie” - napisała w katalogu wydanym przez artystę własnym nakładem Maria Fiderkiewicz. Na wystawie można także zobaczyć kilka obrazów z dwóch innych cykli artysty - cyklu surrealistycznych prac i portretów.

Komentarze

Dodaj komentarz