Lepszy rydz niż nic
Niepocieszeni wracali z Bogdanowic piłkarze Przyszłości Rogów. Beniaminek piłkarskiej III ligi tylko zremisował z niżej notowanym rywalem. Był to piąty z rzędu mecz zespołu trenera Tomasza Sosny, w którym nie zaznał on smaku zwycięstwa. Tym razem było ono blisko, ale goście grali wyjątkowo nieskutecznie. Zwłaszcza w pierwszej części meczu pod bramką gospodarzy kilkakrotnie robiło się gorąco. Piłka, jak zaczarowana, nie chciała jednak wpaść do siatki. Po zmianie stron do głosu doszli gospodarze i parę razy poważnie zagrozili świątyni Rafała Niedzieli. Szczęście było jednak przy bramkarzu Przyszłości. Dlatego w ogólnym rozrachunku dobrze się stało, że rogowianie zdobyli punkt w meczu wyjazdowym.
Okazja do przełamania złej passy przed ekipą Przyszłości już w najbliższą sobotę (8 października). Na własnym boisku o godz. 16 beniaminek zagra z Polonią Łaziska Górne.

START BOGDANOWICE – PRZYSZŁOŚĆ ROGÓW 0:0
Przyszłość: Niedziela – Kachel, Woniakowski, Pucka, Marcinkowski – Szkatuła (75. Wieczorek), Kolisz, Cichecki (71. Sałek), Radosław Żbikowski (74. Benauer) – Hanzel, Robert Żbikowski.

Komentarze

Dodaj komentarz