20032414
20032414


Z pisma ministerstwa wynika tyle tylko, że popiera stanowisko burmistrza Kuźni Ernesta Emricha, ale nie ma prawnych ani administracyjnych możliwości rozwiązania sporu. MSWiA uznało, że sprawę muszą załatwić we własnym zakresie gmina i OSP Rudy.O trwającym już pięć lat konflikcie szerzej pisaliśmy w połowie kwietnia. Przypomnijmy w skrócie, w czym rzecz. Strażacy od lat organizują w świetlicy narady, szkolenia itd. Gmina, która jest właścicielem remizy, chciałaby wykorzystać świetlicę na działalność kulturalną. Zdaniem mieszkańców, rady sołeckiej Rud, wreszcie władz Kuźni jest to jedyny nadający się do tego obiekt we wsi. Gmina chciałaby użyczyć od OSP świetlicę i kuchnię na rzecz miejskiego ośrodka kultury, sportu i rekreacji. Zdaniem zastępczyni burmistrza Rity Serafin chodziło jedynie o uporządkowanie stanu prawnego, by gmina mogła bez żadnych komplikacji przekazywać pieniądze na działalność kulturalną bądź inwestycje. Jej zdaniem strażacy w żaden sposób nie ucierpią i będą korzystać ze świetlicy jak do tej pory. OSP jednak nie podpisała porozumienia, obawiając się, że straci jakikolwiek wpływ na decyzje dotyczące świetlicy, poza tym będzie mieć ograniczone możliwości działania. Dla strażaków propozycja burmistrza była wręcz zamachem na ich samodzielność i poprosili o pomoc MSWiA. Burmistrz zaraz potem również wysłał do resortu pismo wyjaśniające punkt widzenia urzędu miejskiego.Już po otrzymaniu odpowiedzi z ministerstwa władze Kuźni ponownie spotkały się ze strażakami. Rozmowy nie przyniosły rozstrzygnięcia. Ochotnicy twardo obstają przy swoim. Burmistrz przesłał im jeszcze raz porozumienie do podpisu, dając siedem dni na odpowiedź. Termin upłynął 30.05. Żadne pismo nie wpłynęło do urzędu miejskiego.- Nie wiem jeszcze, jakie będą nasze dalsze kroki. Nie chcemy podejmować pochopnych decyzji - mówi Rita Serafin.

Komentarze

Dodaj komentarz