arco / nowiny.rybnik.pl
arco / nowiny.rybnik.pl

Gmina Gorzyce będzie się starała nawiązać kontakt z niemieckim potentatem – firmą Telefunken. Powód? To tutaj urodził się i prawdopodobnie spoczywa jej pierwszy dyrektor hrabia Georg von Arco. Być może dzięki temu uda się w Gorzycach stworzyć multimedialne miejsce pamięci wybitnego naukowca i wynalazcy, który był dobrym znajomym samego Alberta Einsteina.

Dzisiaj w gorzyckim pałacu rodziny von Arco (obecnie siedziba zakładu opiekuńczego i odwykowego) odbyła się konferencja z udziałem wielu osób. Przyjechali m.in. goście z Turyngii, Łubowic (gmina Rudnik, miejsce urodzenia wybitnego poety Josepha von Eichendorffa) oraz z opolskiej gminy Bierawa, w której urodził się genialny architekt katedry w Kolonii Ernst Friedrich Zwirner.
Hrabia Georg von Arco urodził się w Gorzycach, ale bardziej od szkoły i zarządzania rodzinnym gospodarstwem interesowała go technika. Razem ze śląskimi rolnikami naprawiał maszyny i biegał po pałacu umorusany smarem. Z Gorzyc wyjechał do Berlina i tam zasłynął na cały świat jako wynalazca w dziedzinie radiofonii. W pewnym sensie firma Telefunken (połączenie Siemensa i AEG) to jego dzieło. Przyjaźnił się Gerhardem Hauptmannem, śląskim laureatem nagrody Nobla. Był urodzonym pacyfistą, nie zgadzał się z nazistami. Pragnął wrócić do rodzinnych stron i zawsze ciepło wyrażał się o Ślązakach. Kiedy zmarł w 1940 roku, jego ciało  prawdopodobnie wróciło do Gorzyc i spoczęło w rodzinnym grobowcu rodziny von Arco. – Jest notatka, że w 1940 roku pociąg przywiózł ciało hrabiego Arco na stację do Bełsznicy  – mówił dzisiaj na spotkaniu Piotr Pawlica. Projekcję przygotował Daniel Jakubczyk, redaktor naczelny samorządowej gazety "U Nas", a gości przywitali Sławomir Sito, dyrektor WOLO i ZOL w Gorzycach, oraz wójt Piotr Oślizło.
Jak hrabia z Gorzyc konkurował z Włochem i jak stworzył sieć radiową po zatonięciu Titanica? Czytajcie w wydaniu "Nowin".

Komentarze

Dodaj komentarz