Urwali zawieszenie
Pechowo dla naszej załogi zakończył się amatorski rajd samochodowy o Puchar Prezydenta Miasta Żory. Team MG Rally Group w składzie Marcin Grzonka/Mariusz Marek nie ukończył imprezy, prawie dachował i urwał zawieszenie w swoim fiacie cinquecento.
Na starcie stanęło blisko 70 załóg. – Po zapoznaniu się z trasą doszliśmy do wniosku, że z uwagi na małą liczbę prób i teoretycznie małe prawdopodobieństwo nadrobienia ewentualnych strat musimy atakować od samego początku – mówi Mariusz Marek.
Pierwszy przejazd pojechali czysto, bezbłędnie, równym i dobrym tempem. Drugi „oes” przejechali równie szybko, choć znaleźli miejsca, gdzie można poprawić czas. Pierwszą pętlę przejechali z czystym kontem, bez kar i taryf, prowadząc w swojej klasie i na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej, ze stratą zaledwie 1 sekundy. Po krótkiej przerwie, zmotywowani, ruszyli na start drugiej pętli. – Podjęliśmy rękawicę. Na mecie zatrzymaliśmy się z czasem 56 s i 11 ss. Wtedy zakomunikowano nam, że to rekord odcinka. Przed startem do drugiego odcinka minęło sporo czasu, gdyż jeden z naszych kolegów miał wypadek. Z tego powodu temperatura hamulców oraz opon znacznie się obniżyła i to mogło przyczynić się do tzw. niedohamowania. Slick, czyli opona wykonana z miękkiej mieszanki, odkleił się. Z impetem uderzyliśmy w dosyć wysoki krawężnik i zatrzymaliśmy się na wysepce, prawie dachując. Skończyło się na szczęście tylko na urwanym zawieszeniu i zniszczeniu kół. Karoseria pozostała nienaruszona – relacjonuje Mariusz Marek.
Dodaje, że nie tylko oni zaliczyli krawężnik. – Chcieliśmy wygrać klasę i wskoczyć na podium w klasyfikacji generalnej, musieliśmy zaatakować. Nie było innego wyjścia – mówią panowie.
Nadal mają szansę powalczyć o podium w klasie trzeciej w klasyfikacji całorocznej. – A co najważniejsze mamy świadomość, że możemy wygrywać generalkę! – mówią.
Dodajmy, że żorski rajd wygrali Leszek Kapłan i Michał Mitko, startujący oplem astrą. Na drugiej pozycji uplasowali się Mariusz Blacha i Łukasz Świtoń, jadący suzuki swift.

Komentarze

Dodaj komentarz