Ze zmiennym szczęściem grały w miniony weekend hokeistki Białych Jastrzębi. W sobotę (17 grudnia) podopieczne trenera Zbigniewa Wróbla bez większych problemów wygrały z KTH Krynica 10:0. Był to srogi rewanż jastrzębianek za niespodziewaną porażkę z drużyną z Krynicy na własnym lodowisku. Pod koniec listopada wicemistrzynie Polski uległy kryniczankom po serii rzutów karnych. Teraz jednak niespodzianki nie było choć w pierwszej tercji mecz był bardzo wyrównany. Białe Jastrzębie prowadziły po golu Gumowskiej. Festiwal strzelecki rozpoczął się w drugiej odsłonie. Gole zdobywały w niej Paulina Kulas, Magdalena Szynal i Karolina Pocheć. W ostatniej tercji jastrzębianki aż sześciokrotnie trafiały do bramki rywalek. Dwa gole zdobyła Marta Bigos. Kolejne trafienie do swojego dorobku dopisała Szynal. Ponadto gole dla Białych Jastrzębi zdobywały Anna Kierc, Jabłońska i Czarnecka.
Znacznie trudniejsze zadanie czekało jastrzębskie hokeistki w niedzielę (18 grudnia) w Oświęcimiu. Po 60 minutach gry był remis 3:3 i o wyniku tego meczu decydowała dogrywka. W niej szczęście uśmiechnęło sie do zespołu gospodyń, które zdobyły tzw. złotego gola.
Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu zasadniczego drużyna Białych Jastrzębi zajmuje drugie miejsce w tabeli. Do Polonii Bytom tarci 10 punktów. Nad trzecią w klasyfikacji Unią ma trzy punkty przewagi. Na początku stycznia jastrzębianki rozegrają dwa mecze na lodowisku Jastor. Najpierw podejmować będą GKS Tychy, a następnie zmierzą się z Cracovią Kraków.
KTH KRYNICA – BIAŁE JASTRZĘBIE 0:10 (0:1, 0:3, 0:6)
UNIA OŚWIĘCIM – BIAŁE JASTRZĘBIE 4:3 (1:1, 1:0, 1:2, 1:0)
Białe Jastrzębie: Kosińska (Antoniewicz) – Rapcia, Kierc, Kulas, Jabłońska, Bigos – Gumowska, Mierzwińska, Pocheć, Czarnecka, Szynal oraz Dreinert, Wróbel, Mianowska.
Komentarze