Pozytywnie skreślona


Wchodząca w skład Kombinatu Koksochemicznego „Zabrze” Koksownia Radlin trafiła na listę w lutym 1991 r. Emitowała wówczas do środowiska szkodliwe, a niejednokrotnie trujące pyły i związki chemiczne w ilościach znacznie przekraczających dopuszczalne normy. Konsekwencją był wzrost opłat za korzystanie ze środowiska naturalnego i kary. Zakład rozpoczął jednak modernizację. Do roku 1996 zmodernizowano oddział piecowni oraz uruchomiono biologiczną oczyszczalnię ścieków do usuwania z wody silnie trującego fenolu (to substancja stała, rozpuszczająca się w wodzie). Nawet jego niewielkie ilości praktycznie zabijają życie biologiczne w wodzie. Dzięki uruchomieniu oczyszczalni koksowania zmniejszyła wydzielanie tej substancji do środowiska o 98 proc. W 1999 roku zakład wyłączył stary oddział do oczyszczania gazu i uruchomił nową odsiarczalnię gazu koksowniczego:- To jedyna tego typu odsiarczalnia w Polsce. Wybudowana jest według rodzimej technologii - mówi Marcin Walas, specjalista ds. ISO i technologii radlińskiej koksowni.Dzięki niej emisja dwutlenku siarki spadła w porównaniu do 1991 r. o 96 proc. 12 lat temu koksownia wyemitowała 1050 ton tego gazu, w ub.r. już tylko 42 tony, a w tym jak dotąd 17 ton. Ponadto ograniczono lub całkowicie wyeliminowano emisję kilku innych szkodliwych związków chemicznych (pełne dane w tabeli obok).Inwestycje proekologiczne kosztowały zakład 70 mln zł. Część pieniędzy w formie pomocy finansowej i pożyczki uzyskano z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Koksownia spłaca teraz zobowiązania. Jednocześnie planuje kolejne proekologiczne ruchy. Marcin Walas mówi, że do końca roku zakład powinien wyeliminować emisję smrodu, jaki od lat co pewien czas uprzykrzał życie mieszkańcom.

Komentarze

Dodaj komentarz